21-letni Polak z Eldense: Moja drużyna była w zmowie z mafią

21-letni Polak z Eldense: Moja drużyna była w zmowie z mafią
YouTube
Nie milkną echa afery po porażce Eldense 0:12 z rezerwami Barcelony. O sytuacji w hiszpańskim klubie w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" opowiadał polski napastnik zespołu, Patryk Parol.


Dalsza część tekstu pod wideo
Przypomnijmy - tak wysoka porażka sprawiła, że drużyna z Eldy pożegnała się z trzecią ligą. Niedługo po przegranym meczu działacze tamtejszego klubu poinformowali o zerwaniu współpracy z włoskimi inwestorami, zawiesili działalność klubu, a jeden z piłkarzy otwarcie mówił, że niektórzy z jego kolegów brali udział w nielegalnych zakładach bukmacherskich. Dzisiaj natomiast policja zatrzymała trenera Eldense, Filippo Di Pierro.


O sytuacji w klubie z Eldy opowiadał wypożyczony tam w styczniu z Novary, Patryk Parol.


- Krótko mówiąc, zawodnicy do spółki z prezesem, trenerem i drugim trenerem byli wplątani w układ z mafią. Po meczu z Barceloną część graczy, która robiła zakłady bukmacherskie, została zaatakowana przez mafiosów. Wyszło na jaw, że odkąd w styczniu trafiłem tu na wypożyczenie z Novary, mecze były obstawiane. Nie wszystkie poszły po ich myśli i ludzie z mafii przegrali dużo pieniędzy - wyjawił polski napastnik.

Przeczytaj również