Agent Toure: Guardiola się uśmiecha, a potem zdradza. Boi się pracy z prawdziwymi mężczyznami

Agent Toure: Guardiola się uśmiecha, a potem zdradza. Boi się pracy z prawdziwymi mężczyznami
Vlad1988 / Shutterstock.com
Agent Yayi Toure kolejny raz zaatakował Josepa Guardiolę. Dimitri Seluk twierdzi, że Hiszpan boi się pracy z charakternymi zawodnikami, a jego ego nie pozwala na podejmowanie właściwych decyzji.


Dalsza część tekstu pod wideo
Seluk ma za złe Guardioli odstawienie od składu Toure, który w poprzednich latach był jednym z liderów Manchesteru City, a teraz nie ma dla niego miejsca w drużynie.


- Kiedy Yaya nie znalazł się w kadrze na Ligę Mistrzów, to zadzwoniłem do Guardioli, by poznać powód. Nigdy do mnie nie oddzwonił. Dzwoniłem też do Txikiego Bergiristaina, dyrektora sportowego Manchesteru City, ale też nie odebrał. Klub nie powinien mnie więc krytykować za to, że udzielam wywiadów prasie, skoro nikt nie chciał ze mną rozmawiać - uważa Seluk.


- Guardiola mówi o szacunku, ale najpierw powinien go okazywać innym. Chciałem porozmawiać o sytuacji Toure i Manchesteru City, pchnąć rzeczy naprzód. Nie spotkałem się z żadną reakcją, więc jest dla mnie jasne, że Guardiola nie czeka na przeprosiny. Jego ego nie pozwala na podejmowanie najlepszych decyzji dla klubu - twierdzi kontrowersyjny agent.


- Kiedy Guardiola zmusił Yayę do odejścia z Barcelony, to go krytykowałem. Teraz się mści. To nie jest profesjonalne. Latem rozmawiałem z klubem o sytuacji Toure, powiedziano mi, że jest częścią planu. To było kłamstwo. Planem było upokorzenie Toure i innych ważnych graczy Manchesteru City w ostatnich latach, czyli Joe Harta i Samira Nasriego. Guardiola najpierw się uśmiecha, a potem zdradza. Boi się pracy z prawdziwymi mężczyznami. Woli młodych piłkarzy, których może kontrolować jak dzieci - dodał Seluk.


- Dlaczego Guardiola został ogłoszony nowym trenerem już w zeszłym sezonie? To dlatego, że wszyscy wiedzieli, że Manuel Pellegrini ma wielką szansę na wygranie Premier League i Ligi Mistrzów. To nie było w interesie klubu. Guardiola objął Bayern w podobnej sytuacji i nie zbliżył się do tego sukcesu - komentuje agent Toure. 


- Yaya nie zmieni klubu w styczniu. Nie pójdzie na łatwiznę. To wielki profesjonalista. Jest w świetnej formie, może grać choćby jutro. Zrobił bardzo dużo dla Manchesteru City, po zakończeniu kariery mógłby zostać jego ambasadorem, ale władzom klubu nie zależy, by został zapamiętany jako legenda - kończy Seluk.

Przeczytaj również