Arajuuri: Decyzja o odejściu była jedyną, którą mogłem podjąć

Arajuuri: Decyzja o odejściu była jedyną, którą mogłem podjąć
mediapictures.pl/Shutterstock
- Chcę, żeby Lech zdobywał większą liczbę trofeów. To duży klub, który zasługuje na regularną grę w pucharach. To wspaniała drużyna, z którą spędziłem wiele fajnych chwil. Nie zapomnę tego do końca życia - mówi obrońca Kolejorza Paulus Arajuuri w rozmowie z oficjalną witryną wielkopolskiego zespołu.


Dalsza część tekstu pod wideo
Fin zaznaczył również, że ostatni trening z zespołem był niezwykle trudny. - Każdego z chłopaków widywałem codziennie. I kiedy trening się skończył musiałem im powiedzieć "do zobaczenia", a nie "do jutra". W piłce masz wielu kumpli, zawierasz wiele znajomości. W takim momencie zdajesz sobie sprawę, że wielu z chłopaków, z którymi grałeś przez ostatnie lata w jednym klubie, widzisz po raz ostatni. Takie jest życie piłkarza. To jeden z najsmutniejszych momentów w futbolu. Szczególnie, gdy wiesz, kiedy on nastąpi - przyznał zawodnik.


- Każdy z nas wie, że ważne decyzje w życiu trudno podjąć. Szczególnie, gdy masz wiele możliwości. Musisz zdecydować się na jedną z nich. Dla mnie ta o odejściu była jedyną, którą mogłem podjąć. Czułem, że muszę coś zrobić. Piłka nożna i kariera piłkarza to krótki moment w życiu, a to cały czas ucieka. W Lechu miałem dobre wyzwania sportowe, ale chciałem być bliżej rodziny. Wiem, że to był dobry wybór - podsumował swoją wypowiedź Arajuuri.
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również