AS Monaco w ćwierćfinale Pucharu Francji. Sześć goli w meczu z Lens grał Przemysław Frankowski [WIDEO]

Można było się spodziewać, że od pierwszej minuty w tym spotkaniu zobaczymy dwóch Polaków. Do tej pory w rozgrywkach bronił bowiem Radosław Majecki, będący zawodnikiem Monaco.

Golkiper doznał jednak kontuzji mięśniowej, przez co od piątku nie uczestniczył w treningach. Od początku na murawie zameldował się natomiast Frankowski, będący w tym sezonie czołową postacią Lens.

Początek spotkania należał do zawodników Monaco, którzy szybko zdominowali rywali. Wynik otworzyli w 18. minucie, gdy Ben Yedder wykorzystał świetne dośrodkowanie Caio Henrique.

Jeszcze przed końcem drugiego kwadransa gry ekipa z księstwa znacznie podwyższyła wynik. Najpierw do siatki trafił Jean Lucas, a później Sofiane Diop. W efekcie goście prowadzili aż 3:0.

Tuż przed przerwą Lens zdobyło gola, który dał zespołowi nadzieję na odwrócenie losów spotkania. Jego autorem był Wesley Said, który na raty pokonał świetnie broniącego Mannone.

Do drugiej części spotkania gospodarze przystąpili z dużym animuszem. Szybko przyniosło to efekt w postaci bramki kontaktowej w wykonaniu Kalimuendo. Snajper pojawił się na murawie od początku drugiej połowy. Akurat w tej sytuacji Mannone popełnił duży błąd.

Lens naciskało, starało się doprowadzić do wyrównania, ale w końcówce to Monaco zadało decydujący cios. W 88. minucie dublet skompletował Ben Yedder, pieczętując awans swojej drużyny do ćwierćfinału Pucharu Francji. Frankowski opuścił boisko dwie minuty przed tą bramką.