Bale: Mamy przewagę nad Premier League. Tu po 45 minutach można zdjąć nogę z gazu

Bale: Mamy przewagę nad Premier League. Tu po 45 minutach można zdjąć nogę z gazu
Shutterstock
Były gwiazdor Tottenhamu, Gareth Bale, uważa, że fizyczne zmęczenie piłkarzy angielskich klubów ma olbrzymi wpływ na wyniki, jakie osiągają one w europejskich pucharach.


Dalsza część tekstu pod wideo
Zdaniem Walijczyka o słabości ekip z Anglii w Lidze Mistrzów decydują dwa fakty: brak przerwy zimowej oraz wyniszczająca walka na szczycie Premier League:


- Taka jest ta liga. Dajesz z siebie 100% przez 90 minut, albo przegrywasz - ocenił.


- Myślę, że w większości krajów mają świadomość swojej przewagi nad Premier League. Niemcy, Hiszpanie, Włosi... wszyscy mają przerwę zimową. 


- Do tego w Hiszpanii możesz już do przerwy mieć pewny wynik z zespołem z dolnej części tabeli, więc możesz też zdjąć nogę z gazu, zmienić niektórych piłkarzy - uzasadnił.


- Jeśli starasz się tylko przez 45 minut, nie wygrasz meczu w Premier League. Oczywiście w La Liga gramy do końca, pełne 90 minut, ale nie jest to już 110% intensywności - dodał.


- Wpływ przerwy zimowej lub jej braku jest ogromny. W Anglii zagrasz cztery czy pięć meczów w czasie, gdy nas nie czeka ani jedno spotkanie. Na Wyspach nie masz zbyt wiele wolnego, a to na długim dystansie potrafi cię spalić - przyznał.


- No i jeszcze ta rywalizacja... W Premier League różnica między pierwszym a dwudziestym zespołem nie jest aż tak duża. W każdym momencie ostatnia drużyna może pobić pierwszą. W Hiszpanii - niekoniecznie. Tutaj mamy przepaść między takimi zespołami - ocenił.


- To wszystko robi różnicę w pucharach. Mamy sześć czy siedem ekip, które są naprawdę silne w Europie. W Lidze Mistrzów oczywiście Real, Barcelona i Atletico, które często docierały ostatnio do samego finału. W Lidze Europy Sevilla zgarnęła trzy kolejne puchary. Premier League jest bardzo konkurencyjna sama w sobie, ale w pucharach to kluby hiszpańskie radzą sobie dobrze - zakończył Bale.

Przeczytaj również