Barcelona odpowiada Realowi! Świetny mecz Messiego, choć Sociedad mocno naciskał

Strzelaninę rozpoczął w 17 minucie Leo Messi, który precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego nie dał bramkarzowi szans i było 1:0.

Na kolejne trafienia kibice musieli trochę poczekać, ale jak już worek z bramkami się rozwiązał, to na dobre. W 37 minucie znów Messi, tym razem dobijając strzał Suareza, dał Barcelonie prowadzenie 2:0.

W 42 minucie Inigo Martinez posłał piłkę wzdłuż linii bramkowej, a Samuel Umtiti niefortunnie zanotował trafienie samobójcze. 

Gospodarze zareagowali błyskawicznie - w 44 minucie Paco Alcacer wpadł w pole karne i podwyższył na 3:1. Przy tym golu znów udział miał Leo Messi, który zaliczył asystę.

Ale to nie był koniec emocji w pierwszej połowie. Już w doliczonym czasie podanie z flanki wykorzystał Xabi Prieto i uderzeniem z pierwszej piłki zaskoczył ter Stegena. Było 3:2 dla mistrzów Hiszpanii i zanosiło się na ciekawą drugą odsłonę.

Po przerwie tempo spotkania jednak spadło, ale po pierwszym kwadransie goście, którzy najwyraźniej wyczuli krew, wzięli się do mocniejszego pressingu. 

W 72 minucie ter Stegen wyszedł zbyt daleko i lobować próbował go Illaramendi. Było blisko! Kilkadziesiąt sekund później jeden z gości strzelał głową, ale obok słupka. 

W 80 minucie odgryzła się Barca - Rakitić w świetnej sytuacji mógł spokojnie zmieścić piłkę w siatce, jednak trafił prosto w bramkarza.

W końcówce znów przycisnęli goście. W 88 minucie żółtą kartkę za faul taktyczny złapał Pique. 

Jak się okazało, w tym spotkaniu żaden gol już nie padł. Barcelona pokonała gości i tym samym odpowiedziała Realowi, który kilka godzin wcześniej wygrał swoje spotkanie ze Sportingiem Gijon. Strata Blaugrany do Królewskich to zatem wciąż trzy punkty, ale to lider La Liga ma jedno spotkanie rozegrane mniej.