Bayern rozbił Arsenal. "Lewy" zaczął kanonadę [video]

Bayern rozbił Arsenal. "Lewy" zaczął kanonadę [video]
Mitch Gunn / Shutterstock.com
Bayern Monachium rozbił u siebie Arsenal 5-1 w meczu czwartej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów.


Dalsza część tekstu pod wideo
W 10 minucie fantastycznym podaniem mijającym linię obrony błysnął Thiago. Adresatem dogrania okazał się Robert Lewandowski, który w sytuacji sam na sam z Cechem popisał się precyzyjną główką i dał gospodarzom prowadzenie. 




Kilkadziesiąt sekund później Mesut Oezil strzelił wyrównującego gola, ale... Sędzia nie tylko go nie uznał, ale jeszcze ukarał reprezentanta Niemiec żółtą kartką, bo pomocnik Arsenalu pomagał sobie ręką.


W 16 minucie ładnym, technicznym uderzeniem zza pola karnego popisał się Lewandowski, ale Cechowi udało się zbić piłkę na rzut rożny. Po chwili po zamieszaniu w powietrzu ponownie przed szansą stanął polski napastnik, ale jego główka była już lekka i nie sprawiła kłopotów golkiperowi Kanonierów.


W 29 minucie Bayern podwyższył na 2-0. Jeden z jego piłkarzy oddał niefortunny strzał, ale potem w polu karnym zrobiło się duże zamieszanie, w efekcie którego piłka trafiła pod nogi Muellera. Ten... również uderzył nie do końca idealnie, ale za to szczęśliwie: futbolówka trafiła w nogę jednego z obrońców Arsenalu, następnie wtoczyła się do bramki Petra Cecha, który po tym rykoszecie nie był już w stanie zareagować.


Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy trzeci skuteczny cios wyprowadził David Alaba. Przy biernej postawie zawodników Arsenalu przebiegł z piłką kilka metrów, przymierzył idealnie w prawy róg bramki i podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Uderzenie było tak fantastycznie techniczne, że mimo jego niezbyt wielkiej siły Petrowi Cechowi nie pomógł nawet jego wzrost. 


Zaraz potem sędzia zakończył pierwsze 45 minut. Goście wypadli w nich wyjątkowo bezradnie, nie oddali na bramkę Neuera ani jednego celnego strzału.


Dziesięć minut po przerwie Comana zmienił Arjen Robben. W tej samej minucie, w pierwszym kontakcie z piłką Holender... dobił gości, wykańczając technicznym uderzeniem akcję Costy, który wszedł z lewej strony w pole karne i dograł do Robbena. Ten w znakomitej sytuacji nie mógł spudłować. 4-0!


W 69 minucie rozluźniony nieco Bayern pozwolił gościom na zdobycie gola. Niedokładnie pokryty w polu karnym Giroud przyjął sobie piłkę klatką piersiową, uderzył nożycami i ładnym uderzeniem pokonał Manuela Neuera. 


60 sekund później Pep Guardiola zdjął z boiska Roberta Lewandowskiego. Polaka zastąpił Vidal.


Minutę przed końcem wynik podwyższył Thomas Mueller, wykańczając rajd Costy. Więcej bramek już nie padło, gospodarze pokonali podopiecznych Arsene'a Wengera 4-1.


To trzecie zwycięstwo Bawarczyków w fazie grupowej i jednocześnie trzecia porażka Arsenalu. Bayern z 9 punktami jest liderem, takim samym dorobkiem może się pochwalić Olympiakos, który pokonał dziś Dinamo 2-1. Kanonierzy mają 3 oczka, tyle samo, co Dinamo. Do końca pozostały dwie kolejki.

Przeczytaj również