Bereszyński: Gra w Lidze Mistrzów to spełnienie marzeń

Bereszyński: Gra w Lidze Mistrzów to spełnienie marzeń
Tomasz Bidermann/Shutterstock
- Jakie to wrażenie być w Lidze Mistrzów? Myślę, że takie wrażenie dotrze do mnie po pierwszym meczu, kiedy już pojawię się na boisku. To świetna rzecz i spełnienie marzeń. Mierzymy się z topowymi ekipami i taka grupa jest korzystna dla każdego. Będziemy mogli pokazać się całemu światu i zdobyć cenne doświadczenia. Kiedyś puszczało się grając na konsoli hymn ligi mistrzów głośniej, bo to wytwarzało emocje. A teraz głupią grę zastąpimy rzeczywistością. Marzyłem o tym jako mały chłopak i po tylu latach się udaje - mówi w rozmowie z portalem Legia.Net Bartosz Bereszyński.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Chciałem mocnych rywali. Wielu chłopaków chciało Realu, Borussii i Tottenhamu, bo będzie grał na Wembley. Ale zostawmy to na później. Nie mogą spełniać się wszystkie marzenia. Sporting zdecydowanie jest dobrym dopełnieniem zestawu - zaznaczył "Bereś".


- Na pewno wiele musimy w swojej grze poprawić, by ludzie chętnie nas oglądali i dalej przychodzili na stadion. Wiadomo, że na meczach w Champions League trybuny będą pełne, ale chodzi o to by wypełniały się też po spotkaniach ligowych. Na razie gra i pozycja w tabeli nie wyglądają najlepiej, ale chcemy to zmienić. Musimy zacząć wygrywać seryjnie, wskoczyć na pierwszą pozycje i zostać na niej już do końca rozgrywek. Nie zaczęliśmy najlepiej, ale ważne by efekt końcowy był taki, o jakim wszyscy myślimy - stwierdził boczny obrońca stołecznej ekipy.


- Zwycięstwa dodają pewności siebie i tworzą monolit. Tak jest zawsze. Potrzebujemy czasu i wygranych. Przyszli Czerwiński i Dąbrowski - poznajemy się, ale jestem spokojny, że każdy będzie dawał sobie radę. Myślę, że z odpowiednim czasem stworzymy grupę tracącą mało bramek - zadeklarował defensor Wojskowych.

Przeczytaj również