Białoruś rozbita, teraz ćwierćfinał ME!

Białoruś rozbita, teraz ćwierćfinał ME!
http://www.cev.lu/
Reprezentacja Polski siatkarzy pewnie pokonała Białoruś 3:0 w swoim ostatnim meczu grupowym mistrzostw Europy.


Dalsza część tekstu pod wideo
Biało-czerwoni wywalczyli sobie awans z grupy już wcześniej, dlatego selekcjoner Stephane Antiga mógł dać szansę rezerwowym. W pierwszym secie gra była wyrównana, ale tylko do pierwszej przerwy technicznej. Zeszliśmy na nią przy prowadzeniu 8-6. Po niej zaczęliśmy zdobywać punkty seriami - w ataku szalał Konarski, skuteczny był także Kubiak. Wyszliśmy na prowadzenie 20-13 i... Zagraliśmy jeszcze lepiej, niż do tej pory: pięć kolejnych punktów dało nam wygraną do 13.


W drugiej partii szybko odskoczyliśmy na kilka punktów, ale potem rywale doprowadzili do remisu po 10. Wówczas jednak wspaniale zaczął funkcjonować nasz blok - Szalpuk i Kłos spisywali się w nim solidnie, jednocześnie punktując również w ataku. Efekt? Prowadzenie naszych 16-12 na drugiej przerwie technicznej. Przy stanie 20-15 trener Białorusinów poprosił o czas, który dobrze zrobił... Polakom! Rywale najpierw pogubili się przy własnej akcji, potem Kurek popisał się asem serwisowym i było 23-15. Tej szansy już z rąk wypuścić nie mogliśmy, wygrywając ostatecznie do 19.


W trzecim secie zaczęliśmy świetnie, Konarski znów brylował w ataku, a przerwę techniczną powitaliśmy przy wyniku 8-3. Potem jednak stało się coś zadziwiającego: Białorusini wzięli się do odrabiania strat i... udało im się, doprowadzili do remisu po 11. O czas poprosił Stephane Antiga, co uspokoiło sytuację - błyskawicznie wyszliśmy na spokojne, dwupunktowe prowadzenie. A od stanu 17-15 popisaliśmy się serią kilku kolejnych punktów: świetnie serwował Buszek, którego piłek rywale albo nie odbierali w ogóle, albo odbierali tak, że mieli problem z wyprowadzeniem akcji. W efekcie odskoczyliśmy na 21-15. Potem straciliśmy w końcu punkt, ale po chwili skuteczny atak Możdżonka dał nam prowadzenie 22-16. Tego nie można było zaprzepaścić!


I tak też się stało - Polacy wygrali tego seta do 17, a w całym meczu 3:0 (25:13, 25:19, 25:17)


Wygrana nie zmieniła naszej sytuacji w tabeli - wcześniej zapewniliśmy sobie nie tylko awans, ale i pierwsze miejsce w grupie.

Przeczytaj również