Biathlon: niewykorzystana szansa Polek

Gabriela Soukalova wygrała dziesiąty bieg Pucharu Świata w karierze, dzięki czemu umocniła się na prowadzeniu w klasyfikacji Pucharu Świata. Jeszcze przed ostatnim strzelaniem biegu ze startu wspólnego w czołowej dziesiątce znajdowały się dwie Polki, na mecie nie było żadnej.


Dalsza część tekstu pod wideo
Czeszka wygrała zasłużenie - jako jedyna z całej stawki była bezbłędna. W bezpośrednim pojedynku o zwycięstwo Soukalova zachowała więcej zimnej krwi niż Franziska Hildebrand. Niemka podczas ostatniej wizyty na strzelnicy spudłowała raz i musiała zadowolić się drugą lokatą. Nic to jednak w porównaniu z Marie Dorin Habert. Fancuzka, która prowadziła przez większośc wyścigu spudłowała w ostatnim strzelaniu aż czterokrotnie i na metę wbiegła jako dziewiąta.


Na podium wskoczyła dzięki temu Laura Dahlmeier, która pokonywała dzisiaj dwie karne rundy. Na ostatniej pętli okazała się szybsza od Maren Hammerschmidt, Tiril Eckhoff i Nadieży Skardino. 


Jeszcze przed ostatnim strzelaniem w czołowej dziesiątce mieliśmy dwie nasze reprezentantki - Guzik była siódma, Hojnisz dziewiąta. Pierwsza spudłowała jednak dwa razy, a druga zaliczyła aż trzy karne rundy. Ostatecznie więc żadna z Polek w pierwszej dziesiątce się nie zameldowała. Na jedenastym miejscu finiszowała Guzik, a na czternastym Gwizdoń. Najbardziej doświadczona z naszych biathlonistek biegała po jednej karnej rundzie po drugim i trzecim strzelaniu i zajmowała miejsce na pograniczu drugiej i trzeciej dziesiątki. Bezbłędne ostatnie strzelanie wysforowało ją do górnej połówki tabeli z wynikami. Hojnisz ukończyła bieg na 21. miejscu.


Ze startu w ostatniej chwili zrezygnowała Federica Sanfilippo. Biegu nie ukończyła Lisa Theresa Hauser z Austrii, która zeszła z trasy po drugim strzelaniu.

Przeczytaj również