Bjelica: Oczekujemy więcej od Pawłowskiego

Bjelica: Oczekujemy więcej od Pawłowskiego
ASInfo
- Przygotowujemy się do tego meczu jak to każdego innego. Wiemy, że Ruch przegrał pięć z sześciu ostatnich meczów. To dobra statystyka dla nas. Trudno jednak powiedzieć jak to będzie wyglądało na boisku - mówi trener Kolejorza Nenad Bjelica, cytowany przez oficjalną stronę klubu.
W spotkaniu z Ruchem szkoleniowiec poznańskiego zespołu nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Nickiego Bille i Abdula Aziza Tetteha. Ten drugi po meczu z Wisłą Płock ma problemy mięśniowe i będzie pauzował przez co najmniej najbliższe dwa tygodnie. - Mamy za niego bardzo dobre alternatywy. Jednym z nich może być Łukasz Trałka. To świetny zawodnik. Udowodnił to nie raz. Większym problem byłby, gdyby pauzowała większa liczba zawodników - mówi chorwacki szkoleniowiec.Powodem do zmartwienia jest natomiast gorsza dyspozycja Szymona Pawłowskiego, który poprzedni mecz ligowy zaczął na ławce rezerwowych. - Przez ostatnie dni Szymon mocniej pracował. Był zaangażowani w treningi, pokazał ambicję. Wcześniej miał problem z urazem, który uniemożliwiał mu dojście do formy. Szymon jest gotowy do gry i jest szansa, że zagra od pierwszej minuty. Poprzednio nie zagrał tak jak się spodziewaliśmy. Oczekujemy od niego więcej - podkreśla Bjelica.Lechici w przypadku zwycięstwa może awansować na piąte miejsce w ligowej tabeli. - Gramy z Ruchem o trzy punkty. W Pucharze Polski doświadczyliśmy zwycięstwa z tą drużyną i wiemy, że da się z nimi wygrać. Bardzo ważne jest to, żebyśmy wygrali drugi mecz z rzędu. Do tej pory to nam się nie udało. Liczę na to, że zwycięstwem w Chorzowie zaczniemy serię - mówi trener. - Trudno powiedzieć z czego to wynika, że do tej pory nam się to nie udało. Gdybym to wiedział to byśmy nie mieli takiej sytuacji - dodaje.Przed meczem z Ruchem szkoleniowiec ma duży dylemat dotyczący tego kto zagra w ataku. - Robak ma siedem bramek i jest wiceliderem klasyfikacji strzelców. Kownacki strzelił w ostatnich dwóch meczach dwie bramki. Przed nami dwa treningi, dopiero wtedy podejmiemy decyzję kto zagra. Najważniejsze jest jednak to, że obaj są w dobrej formie - mówi szkoleniowiec. - Może zrobimy tak jak ostatnio i skład podamy dopiero przed wyjściem na rozgrzewkę. Może podamy podczas odprawy. Jeszcze będę się nad tym zastanawiał - kończy.
Dalsza część tekstu pod wideo

Przeczytaj również