Boniek o rywalu: Tak to jest, gdy otaczasz się ludźmi karmiącymi się nienawiścią

Nowy-stary prezes otrzymał 99 na 115 możliwych głosów i zdecydowanie pokonał Wojciechowskiego, o którym powiedział, że mógłby się nad nim "pastwić", ale "nie jest takim człowiekiem". Dodał jednak, że: - Takie są efekty, gdy człowiek otacza się ludźmi karmiącymi się nienawiścią a nie ideami.

Boniek podkreślił, że cieszy go zwycięstwo odniesione w tak przekonujący sposób. Wskazał, że chyba tylko raz w całej historii PZPN zdarzyło się, że wybierany na drugą kadencję prezes miał lepszy wynik, niż w pierwszej.

Prezes kolejny raz stwierdził też, że jego kampanią wyborczą nie były ostatnie dni, ale cały okres pracy na stanowisku szefa PZPN. - W momencie, gdy dowiedziałem się, że zgłosił się kandydat, a dzień później stali jego ludzie przed ministerstwem, to powiedziałem sobie, że się nie odzywam, nawet ryzykując przegraną. Nie można w dwa tygodnie zniszczyć tego, co budowało się cztery lata - ocenił Boniek.

Nowa kadencja prezesa upłynie w 2020 roku.