Brożek: Przez ostatni miesiąc nie wiedzieliśmy, o co chodzi

Brożek: Przez ostatni miesiąc nie wiedzieliśmy, o co chodzi
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
- Takich chwil, które teraz nas dosięgnęły, nie pamiętam zbyt dużo za mojej kadencji w Wiśle. Właśnie w takich momentach poznaje się prawdziwych kibiców - gdy nie idzie, kiedy przegrywasz i potrzebujesz wsparcia z trybun - przyznaje Paweł Brożek przed piątkowym meczem ze Śląskiem Wrocław.



Czy przerwa spowodowana kontuzją pomogła snajperowi odzyskać świeżość i formę na boisku?
- Chyba wręcz przeciwnie, bo nie jestem typem zawodnika, który lubi odpoczywać. Natomiast już od wtorku jestem w pełnym obciążeniu treningowym. Trudno mi powiedzieć, jak to będzie wyglądało, gdyż tak naprawdę miałem dwa tygodnie rehabilitacji, jazdy na rowerze i siłowni, więc z piłką w tym okresie nie miałem wiele do czynienia
Dalsza część tekstu pod wideo




- Przez ten ostatni miesiąc tak naprawdę nie wiedzieliśmy, o co chodzi. Teraz sytuacja jest bardziej klarowna. Będą rządzić ludzie, którzy kochają ten klub i będą na pewno dbać o wizerunek Wisły, o drużynę. Z naszej strony mają kredyt zaufania

Przeczytaj również