Były gracz Bayernu zatrzymał złodzieja, który okradł staruszka

Były gracz Bayernu zatrzymał złodzieja, który okradł staruszka
Shutterstock (Bracia Niko i Robert Kovac)
Były piłkarz Bayernu Monachium, aktualnie asystent trenera Eintrachtu Frankfurt, Robert Kovac, wyprowadzał na spacer swojego psa, gdy usłyszał krzyk. Postanowił sprawdzić, co się dzieje i został... bohaterem dnia w niemieckich mediach. A pewnie też w domu pewnego staruszka.


Dalsza część tekstu pod wideo
Dziennikarze stacji radiowej Hit Radio FFH podali, że 72-letni mężczyzna wyjmował akurat pieniądze z bankomatu, gdy został powalony na ziemię i okradziony. Zaczął krzyczeć, co zaalarmowało Kovaca.


Chorwat nie namyślał się długo i pospieszył w pogoń za przestępcą. Dogonił go już po kilkunastu metrach, następnie unieruchomił i przekazał policji. Napastnikiem okazał się mężczyzna o 15 lat młodszy od Kovaca.


- Widać, że mamy do czynienia z wytrenowanym byłym sportowcem - przyznał rzecznik policji. Sam Kovac był dość skromny, w rozmowie z mediami mówił:


- Odwaga cywilna jest ważna, ale nie jestem pewien, czy zawsze postąpiłbym tak samo.


Zatrzymanie rabusia się udało. Teraz głównym problemem Kovaca jest zatrzymanie zjazdu Eintrachtu, który po dwóch porażkach z rzędu przestał liczyć się w walce o europejskie puchary.
Źródło: Fou Four Two

Przeczytaj również