Były reprezentant Polski: Milik przeszedł samego siebie

Były reprezentant Polski: Milik przeszedł samego siebie
MediaPictures.pl/Shutterstock
Biało-czerwoni tylko zremisowali z Kazachstanem 2:2 w pierwszym meczu eliminacji do mistrzostw świata w Rosji. Wynik mógł być zdecydowanie lepszy, gdyby nie bardzo słaba skuteczność naszych piłkarzy, w tym m. in. Arkadiusza Milika. Snajpera Napoli za postawę w tym spotkaniu skrytykował Sylwester Czereszewski.


Dalsza część tekstu pod wideo
22-letni piłkarz przy stanie 2:0 jeszcze w pierwszej połowie mógł podwyższyć wynik, ale trafił tylko w poprzeczkę. Tuż przed przerwą nasz napastnik po raz drugi znalazł się w dogodnej sytuacji do zdobycia bramki, lecz tym razem skończyło się na słupku. Dla byłego reprezentanta Polski i gracza Legii Warszawa ten brak skuteczności jest niezrozumiały.


- Arkadiusz Milik tym razem przeszedł samego siebie. Robert Lewandowski w każdym meczu ściąga dwóch, albo nawet trzech zawodników i przez to właśnie Milik ma bardzo dużo sytuacji. Przy tej ostatniej, gdy był już sam przed bramką, po prostu musi trafić do siatki, bo trudno sobie wymarzyć lepszą pozycję. Dziwna jest ta jego niemoc - stwierdził Sylwester Czereszewski w wywiadzie dla serwisu sportowefakty.wp.pl.


Napastnik SSC Napoli kolejną okazję do wykazania się w biało-czerwonej koszulce będzie miał w październiku. Podopieczni Adama Nawałki zmierzą się wówczas z Danią oraz Armenią.

Przeczytaj również