Ceniony trener bez szans na pracę w Bayernie. Klub nawet się o nim nie rozmawia
Bayern Monachium nie zdecydował jeszcze, kto będzie jego trenerem w nowym sezonie. Na razie skreślił z listy kandydatów kolejne nazwisko.
Tylko do końca sezonu trenerem Bayernu będzie Thomas Tuchel. Max Eberl, członek zarządu mistrzów Niemiec, mówił niedawno, że klub pracuje nad listą potencjalnych następców obecnego szkoleniowca. Rozważane są też nieoczywiste kandydatury.
Bild twierdzi, że nie ma wśród nich Juliana Nagelsmanna. Obecny selekcjoner reprezentacji Niemiec myśli powrocie do klubowego futbolu. Jego kontrakt z federacją wygaśnie wraz z końcem mistrzostw Europy.
Nagelsmann podobno wyobrażał ponowne podjęcie pracy w Bayernie, z którego został zwolniony przed rokiem. Jego nazwisko do tej pory nie padło w wewnętrznych rozmowach szefów Bayernu.
Monachijczycy szukają trenera także poza krajem. Znajomość języka niemieckiego nie jest już wymaganiem stawianym kandydatom. Nawet Thomas Tuchel większość odpraw prowadzi po angielsku.
Bayern na osiem kolejek przed końcem sezonu traci dziesięć punktów do prowadzącego Bayeru Leverkusen. Wiele wskazuje na to, że po wielu latach w końcu straci mistrzostwo kraju.
Być może pocieszenie znajdzie w Lidze Mistrzów. W ćwierćfinale tych rozgrywek zmierzy się z Arsenalem.