Chapecoense musi grać mimo katastrofy? Naciski prezydenta federacji

Chapecoense musi grać mimo katastrofy? Naciski prezydenta federacji
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Marco Polo Del Nero, prezydent brazylijskiej federacji piłkarskiej, naciska na rozegranie przełożonego na 11 grudnia meczu Chapecoense z Atletico Mineiro. Żadna z drużyn nie chce w nim grać.


Dalsza część tekstu pod wideo
W katastrofie samolotu, którym Chapeonense leciało na finał Copa Sudamericana, zginęło dziewiętnastu piłkarzy, sztab szkoleniowy i wielu działaczy klubu. Mimo tej tragedii, szef CFB domaga się rozegrania najbliższego meczu. 


- Próbowałem go przekonać, że to nie ma sensu, bo nie mamy nawet jedenastu piłkarzy, ale on był nieugięty. Odpowiedział: "Macie drużyny młodzieżowe, macie kilku piłkarzy, którzy nie polecieli do Medellin. Nieważne, kto zagra. Trzeba zrobić z tego meczu święto" - powiedział Ivan Tozzo, tymczasowy prezydent Chapeonense.


O odwołanie meczu apeluje również Atletico Mineiro. Działacze tego klubu swój apel tłumaczą względami humanitarnymi.


Mecz Chapeonense z Atletico Mineiro nie ma żadnego znaczenia dla końcowego układu tabeli. Gospodarze i tak zakwalifikują się do kolejnej edycji Copa Sudamericana, klub z Belo Horizone nawet w przypadku porażki zakończy sezon na czwartym miejscu. 
Źródło: sportowefakty.pl

Przeczytaj również