Chelsea lepsza od Manchesteru City! Ósme zwycięstwo z rzędu "The Blues" [VIDEO]

Chelsea lepsza od Manchesteru City! Ósme zwycięstwo z rzędu "The Blues" [VIDEO]
mooinblack / Shutterstock.com
Manchester City przegrał na własnym stadionie z Chelsea 1:3. To już ósme z rzędu zwycięstwo "The Blues" w Premier League!


Dalsza część tekstu pod wideo
Przed tą kolejką Manchester City zajmował trzecie miejsce w tabeli, Chelsea była jej liderem. Różnica między obiema drużynami byłą minimalna - to tylko jeden punkt.


W 15. minucie groźnie sprzed gola karnego strzelał Eden Hazard. Piłka po uderzeniu Belga o centymetry minęła bramkę Claudio Bravo.


W 21. minucie odpowiedział Sergio Aguero. Argentyńczyk strzelił z dystansu, ale zbyt mało precyzyjnie, by pokonać Thibaut Courtois. Belg zbił piłkę na rzut rożny.


Od początku gry tempo meczu było wysokie. Obie drużyny grały bardzo agresywnie, akcje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą, ale brakowało klarownych okazji do zdobycia gola.


W 25. minucie piłkę do siatki wbił Fernandinho. Sędzia gola jednak nie uznał. Słusznie, bo Brazylijczyk w momencie dośrodkowania jednego z partnerów znajdował się na spalonym.


Chwilę później gola mogła strzelić Chelsea. Po błędzie obrony Manchesteru City w dobrej okazji znalazł się Hazard, minął Bravo, ale zamiast strzelać z ostrego kąta, próbował dogrywać piłkę do partnerów. Niepotrzebnie - gospodarze łatwo zażegnali niebezpieczeństwo.


W 34. minucie po doskonałej akcji Davida Silvy i Leroya Sane świetną okazję miał Aguero. Argentyńczyk trafił jednak w jednego z obrońców Chelsea.


Napastnik Manchesteru City kolejną okazję miał w 43. minucie, gdy strzelał głową po dośrodkowaniu Kevina De Bruyne. Jego uderzenie minęło jednak bramkę Chelsea.


Końcówka pierwszej połowy należała do gospodarzy, którzy przez kilka minut nie opuszczali przedpola bramki Chelsea. Prowadzenie objęli w 45. minucie. W swoim stylu prawym skrzydłem pociągnął Jesus Navas, dośrodkował w pole karne, w którym pechowo interweniował Cahill. Obrońca Chelsea skierował piłkę do własnej bramki.




Po przerwie trwał festiwal niewykorzystanych okazji Aguero. Argentyńczyk wykorzystał błąd obrońców Chelsea, przejął piłkę w polu karnym i skierował ją do bramki. Zdążył ją jednak wybić Cahill.


Jeszcze lepszą sytuację miał Kevin De Bruyne, który z czterech metrów nie trafił do pustej bramki. Piłka po uderzeniu Belga uderzyła w poprzeczkę.


Chelsea wyrównała w 60. minucie. Kapitalnym podaniem na kilkadziesiąt metrów popisał się Cesc Fabregas, Diego Costa minął Nicolasa Otamendiego i wpakował piłkę do bramki.




Chelsea objęła prowadzenie w 70. minucie. To była piorunująca kontra. Piłkarze Antonio Conte przerwali atak Manchesteru City we własnym polu karnym i w kilkanaście sekund przedostali się pod jego bramkę. Do siatki trafił Willian.


Gospodarze próbowali doprowadzić do wyrównania, ale w końcówce nie potrafili sobie stworzyć dogodnych okazji. Kropkę nad "i" Chelsea postawiła w 90. minucie, gdy kolejną kontrę golem zakończył Hazard.


Sfrustrowani gospodarze kończyli mecz w dziewięciu. Czerwoną kartkę za brutalny faul na Davidzie Luizie zobaczył Aguero. Z boiska wyleciał też Fernandinho, który wdał się w przepychanki z Fabregasem. Hiszpanowi uszły one płazem, choć na telewizyjnych powtórkach było widać, że prowokował rywala.


Manchester City - Chelsea 1:3
Cahill 45-sam - Costa 60, Willian 70, Hazard 90

Przeczytaj również