Co się dzieje z Sevillą? Kolejna porażka!

Sevilla bardzo słabo zaczęła nowy sezon. Po pięciu meczach drużyna prowadzona przez Unaia Emerego ma na koncie zaledwie dwa punkty i zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli.

Szansą na odbicie się od dna miał być mecz z beniaminkiem z Las Palmas, który do tej pory także nie odniósł zwycięstwa. Wyprawa na Wyspy Kanaryjskie zakończyła się jednak niespodziewaną porażką zwycięzców zeszłorocznej edycji Ligi Europy.

Gospodarze objęli prowadzenie w 30. minucie meczu. Na linii pola karnego dobrze zachował się Roque Mesa, który poradził sobie z Benoitem Tremoulinasem i zdobył gola precyzyjnym uderzeniem z 14 metrów.

Decydujący cios Las Palmas wyprowadziło w okresie, w którym wydawało się, że Sevilla wkrótce doprowadzi do wyrównania. Okazję do zdobycia gola miał m.in. Krychowiak, ale jego strzał zablokował... kolega z drużyny Kevin Gameiro. Bardziej skuteczny był Antolin Alcaraz z Las Palmas, który niepilnowany wbiegł w pole karne Sevilli i strzałem z bliska wykończył dośrodkowanie Sergio Araujo.

Na początku sezonu Unai Emery ma duże problemy ze skompletowaniem skutecznie grającej defensywy. Kontuzjowanych jest trzech stoperów - Nico Pareja, Daniel Carrico i Adil Rami. W tej sytuacji na środku defensywy Sevilli występują Timothee Kolodziejczak i Marco Andreoli. Z marnym skutkiem, bo Sevilla tylko w inauguracyjnym meczu z Malagą potrafiła zachować czyste konto. W kolejnych czterech grach straciła łącznie osiem goli.