Czerczesow o zachowaniu Probierza: Z kibicami lepiej zaraz po meczu nie rozmawiać

Do dość szokującej sytuacji doszło po zakończeniu poniedziałkowego meczu 29. kolejki Ekstraklasy, w którym Jagiellonia Białystok przegrała z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:3. Trener Michał Probierz stanął w obronie swoich podopiecznych i wdał się w pyskówkę w kibicami białostoczan. 


Dalsza część tekstu pod wideo
Po ostatnim gwizdku sędziego zawodnicy wraz ze szkoleniowcem podeszli do kibiców, chcąc podziękować im za doping. Wtedy kilku z nich wdało się w dyskusję z Probierzem. Padło parę niecenzuralnych słów. Były nerwowe i agresywne gesty, które mocno zirytowały opiekuna Jagi. Próbował on nawet wdać się w bójkę z sympatykami drużyny. 


Chciałem przeprosić za swoje zachowanie. Emocje czasem jednak ponoszą, zwłaszcza po takich meczach. Dziwi mnie jednak to, że kibice nie są z zespołem w tych trudnych chwilach. Białystok do tej pory słynął z tego, że fani zawsze stali po stronie piłkarzy – powiedział na konferencji prasowej.


O ocenę zachowania Probierza został zapytany opiekun stołecznej ekipy, Stanisław Czerczesow. - Zdarzało mi się rozmawiać po meczu z kibicami, piłkarzami i dziennikarzami, choć w kontrakcie mam tylko zapis o rozmowach z dziennikarzami. Chętnie ze wszystkimi rozmawiam, ale z kibicami i piłkarzami lepiej zaraz po ostatnim gwizdku tego nie robić - wyznał Rosjanin cytowany przez portal Legia.Net.


- Lepiej poczekać, aż emocje opadną, a wszyscy się wyśpią i odpoczną. Wtedy głowy nie są już takie gorące i pracują normalnie. To również dotyczy trenera pierwszego zespołu, on też jest człowiekiem i emocje w nim narastają w czasie meczu - zaznaczył Czerczesow.

Przeczytaj również