Czerczesow zły na dziennikarzy: Czemu ciągle pytacie o to samo?

Czerczesow zły na dziennikarzy: Czemu ciągle pytacie o to samo?
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Legia przegrała z Lechią 0:2 i w ostatniej kolejce będzie drżeć o mistrzostwo Polski. Za wczorajsze niepowodzenie zespołu z Warszawy obwinia się przede wszystkim na trenera Stanisława Czerczesowa.


Dalsza część tekstu pod wideo
Legia mogła zapewnić sobie mistrzostwo Polski, ale przegrała w bardzo słabym stylu. Według komentatorów wpływ na postawę lidera tabeli miały decyzje Czerczesowa, który dokonał czterech zmian w składzie w porównaniu do niedzielnego meczu z Piastem. Dziwiło zwłaszcza zestawienie defensywy. Nominalny lewy obrońca Adam Hlousek zagrał jako stoper, a jego miejsce do składu wskoczył mało grający wiosną Tomasz Brzyski.


- To ja wiem najlepiej, którzy zawodnicy są dobrze przygotowani do gry, a którzy nie. Kiedy ktoś postronny spojrzał dziś na nasz skład, to na pewno mógł się zdziwić. Ale to nie tak, że uznaliśmy mecz z Pogonią za ważniejszy od starcia z Lechią. Dla Legii wszystkie mecze są ważne - mówił po meczu Czerczesow.


-  Pazdan wciąż narzeka na uraz kolana. Kucharczyka musiałem zdjąć z boiska w trakcie meczu z Piastem, bo także doznał kontuzji i nie był przygotowany na sto procent. Borysiuk? On był o jedną żółtą kartkę od zawieszenia, a wiecie, że lubi grać agresywnie. Guilherme był w podobnej sytuacji przed tym spotkaniem, a mimo to wyszedł w podstawowym składzie. Poza tym kontuzjowany jest Tomasz Jodłowiec - tłumaczył Rosjanin.


- Jeśli macie jeszcze jakieś pytania to proszę, byle szybko, bo zaraz mamy samolot. Jeszcze raz o skład? Czemu wy zawsze zadajecie tak długie pytania o to samo? Musiałem dokonać zmian, bo w przeciwieństwie do naszych ligowych rywali graliśmy w europejskich pucharach i mamy znacznie więcej meczów w nogach, niż oni. Nie mogłem ryzykować zdrowia piłkarzy, którzy nie byli przygotowani w stu procentach - zakończył trener Legii.


Przed ostatnią kolejką Legia wciąż prowadzi w tabeli, ale ma tyle samo punktów, co drugi Piast. Na zakończenie sezonu jej rywalem będzie Pogoń Szczecin. Piast zagra z Zagłębiem Lubin.

Przeczytaj również