Derby Manchesteru, Kuba kontra Szczęsny - zapowiedź weekendu

Lider Primera Division pojedzie na stadion wicelidera. To spotkanie po prostu trzeba obejrzeć. Rewelacja ligi, Celta Vigo, która u siebie potrafiła rozbić Barcelonę 4:1, tym razem podejmie innego giganta hiszpańskiej piłki. "Królewscy" choć w lidze do tej pory stracili zaledwie dwie bramki, muszą mieć się na baczności. Celta Vigo w 4 spotkaniach na własnym obiekcie trafiali do siatki aż 10 razy.

Obie drużyny w Premier League dzieli osiem miejsc. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie to, że to Chelsea jest na dole tabeli, a West Ham na górze. Potężny kryzys w zespole "The Blues" sprawił, że teraz muszą gonić czołówkę, a więc dla nich liczyć się będzie każdy punkt. Jadąc na stadion "Młotów" będą myśleć tylko o zwycięstwie. Sprawa nie powinna być jednak taka łatwa, gdyż West Ham w tym sezonie w lidze pokonał już Arsenal, Liverpool i Manchester City.

Wicelider Premier League, Arsenal, zmierzy się z zespołem, który zajmuje miejsce w środku tabeli. Ale oba zespoły dzieli tylko 6 punktów różnicy. "Kanonierzy" nie mogą zatem liczyć na "spacerek". Z Evertonem każdemu w lidze gra się bardzo ciężko, nawet jeśli Arsenal jest ostatnio na fali wznoszącej - wygrał trzy mecze z rzędu, strzelając w nich 11 goli.

Piłkarska niedziela będzie stała z pewnością pod znakiem derbów Manchesteru. To na Old Trafford będą skierowane oczy niemal wszystkich fanów dobrego futbolu. To w niedzielne popołudnie na boisku "Czerwonych Diabłów" stężenie piłkarskich gwiazd na metr kwadratowy będzie największe. Dużej ilości goli możemy być pewni niemal na sto procent. W ostatnich pięciu latach w pojedynkach pomiędzy tymi dwoma zespołami na Old Trafford padały zawsze co najmniej trzy bramki. 

Kolejny mecz spod znaku tego, czy Jurgen Klopp zbawi Liverpool. Niemiecki szkoleniowiec wielokrotnie mówił, że potrzebuje czasu, by poprawić grę swoich podopiecznych. Tymczasem każdy fan Liverpoolu i nie tylko - chyba wszyscy ci, którzy pamiętają, jak potrafiła grać Borussia Dortmund za czasów Kloppa - oczekują, że Niemiec lada moment odmieni "The Reds". Tym razem na przeszkodzie stanie naprawdę dobra drużyna, która niedawno pokonała Chelsea Londyn.

Spotkania na szczycie Serie A nie można po prostu przegapić. Tym bardziej, że czołowymi postaciami obu klubów są Polacy. Wojciech Szczęsny kilkakrotnie w tym sezonie ratował skórę swoim kolegom, popisując się fantastycznymi interwencjami. Jakub Błaszczykowski znakomicie wprowadził się do nowego zespołu, a Włosi skłonni są już uznać jego transfer za najlepszy w lidze włoskiej. To więc "polski" pojedynek, ale także to przede wszystkim pojedynek lidera z wiceliderem Serie A. 

15:30 Bayern Monachium - Koeln

20:30 Sevilla - Getafe

20:45 Palermo - Inter

18:00 Legia - Lech

19:00 Lazio - Torino

21:30 Atletico - Valencia