Dlatego Lewandowski nie patrzył na decydującego karnego. Kapitan wytłumaczył nietypowe zachowanie [WIDEO]

Dlatego Lewandowski nie patrzył na decydującego karnego. Kapitan wytłumaczył nietypowe zachowanie [WIDEO]
Marcin Karczewski / pressfocus
Robert Lewandowski nie widział bezpośrednio decydującego rzutu karnego w meczu z Walią. Po spotkaniu 35-latek poruszył ten temat na antenie TVP Sport.
Konkurs jedenastek musiał rozstrzygnąć losy awansu na EURO 2024. Wcześniej przez 120 minut rywalizacji Walii z Polską nie padł ani jeden gol.
Dalsza część tekstu pod wideo
Lewandowski rozpoczął serię rzutów karnych od pewnego uderzenia. Później ośmiu kolejnych piłkarzy trafiało do siatki.
Przełom nastąpił w piątej serii, kiedy Wojciech Szczęsny obronił strzał Daniela Jamesa. Interwencja ta wprowadziła Polskę na mistrzostwa Europy.
Po meczu pokazano, że Robert Lewandowski nie patrzył na ostatnią jedenastkę. Kapitan odwrócił się plecami i dopiero po chwili zobaczył, że właśnie awansowaliśmy na EURO.
W pomeczowym wywiadzie Wojciech Szczęsny ironicznie przyznał, że Lewandowski nigdy nie patrzy, kiedy akurat bramkarz robi coś dobrego. Kapitan zażartował zaś, że nie chciał deprymować kolegi z zespołu.
- Patrzyłem się na wcześniejsze karne i mówię: Dobra, teraz nie patrzę, bo może Wojtka deprymuję. A tak, to wtedy coś obroni - z uśmiechem przyznał Lewandowski na antenie TVP Sport.

Przeczytaj również