Dyrektor Legii: Nie jesteśmy gotowi na Ligę Mistrzów

Od kilku miesięcy pod ostrzałem mediów znajduje się Henning Berg. W zeszłym sezonie Legia pod wodzą Norwega zmarnowała dużą przewagę nad Lechem Poznań i straciła niemal pewne mistrzostwo Polski. Te rozgrywki klub z Warszawy zaczął przeciętnie - nie potrafił wygrać w pięciu ligowych meczach z rzędu.

Pozycja Berga mimo tych niepowodzeń wydaje się stabilna. Norweg obronił się dobrą grą w europejskich pucharach i awansem do fazy grupowej Ligi Europy.

- Każdy mecz poprawia albo osłabia jego notowania. Kiedy nadchodzą momenty kryzysowe i zapala się czerwona lampka, to on reaguje tak, że trochę nas uspokaja - powiedział Michał Żewłakow w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Nowy dyrektor sportowy Legii uważa, że jego klub nie jest jeszcze przygotowany pod względem sportowym do gry w Lidze Mistrzów. Dotychczas z gabinetów klubu z ulicy Łazienkowskiej płynęły raczej inne sygnały. Prezes Bogusław Leśnodorski niedawno stwierdził, że Legia jest już gotowa do gry w klubowej elicie.

- Brakuje nam jakości. Nie chodzi o to, żeby znaleźć się w Champions League, ale w niej powalczyć - uważa Żewłakow.