Fatalny skok Stocha, Hula najlepszy z Polaków

Fatalny skok Stocha, Hula najlepszy z Polaków
Tadeusz Mieczyński, wikicommons
Kenneth Gangnes z Norwegii wygrał zawody Pucharu Świata na skoczni w Lillehammer. Najlepszy z Polaków był Stefan Hula, który zajął 10. miejsce.


Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwotnie konkursy w Lillehammer zaplanowano na dużej skoczni HS138. Niekorzystne warunki atmosferyczne spowodowały jednak, że organizatorzy postanowili przenieść zawody na obiekt HS100.


Najlepszy w tej rywalizacji okazał się Kenneth Gangnes. Norweg prowadził już po pierwszej serii. Uzyskał w niej 98 metrów i o 0,3 pkt wyprzedzał Petera Prevca. Gangnes bronił zwycięstwo w drugiej kolejce, choć Słoweniec mocno na niego naciskał. Prevc w drugiej serii skoczył półtora metra dalej od Norwega, ale wystarczyło mu to jedynie do zajęcia drugiego miejsca.. Trzeci był Johann Andre Forfang z Norwegii.


W kwalifikacjach do konkursu z bardzo dobrej strony zaprezentował się Kamil Stoch, który zajął w nich czwarte miejsce. Mieliśmy nadzieję, że powtórzy ten wynik w konkursie, ale dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi skoczył w nim fatalnie. Polak źle wyszedł z progu, osiągnął zaledwie 87.5 metra i został sklasyfikowany na słabiutkim 47. miejscu.


Niespodziewanie najlepiej z biało-czerwonych zaprezentował się Stefan Hula, który jako jedyny z drużyny Łukasza Kruczka awansował do drugiej serii konkursu. W pierwszym skoku Stefan Hula osiągnął 95 metrów i zajmował 14. miejsce. W drugiej próbie poszybował jeszcze dalej, osiągnął aż 98,5 metra i ostatecznie zakończył rywalizacje na dziesiątym miejscu.


Pozostali Polacy zaprezentowali się bardzo słabo. Po jednej serii udział w konkursie zakończyli Jan Ziobro (33. miejsce), Maciej Kot (34.), Dawid Kubacki (36.) i Piotr Żyła (40.). Klemens Murańka nie zakwalifikował się nawet do konkursowej pięćdziesiątki.

Przeczytaj również