Formella: Nie ma strzałów – nie ma bramek

Formella: Nie ma strzałów – nie ma bramek
asinfo.pl
- Nie ma strzałów – nie ma bramek. Ja sam znów miałem bardzo dobrą sytuację, ale tak samo jak przed tygodniem zabrakło mi paru centymetrów - powiedział zawodnik Arki Gdynia Dariusz Formella, który spotkał się z dziennikarzami po porażce z Zagłębiem Lubin.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Pierwsza połowa nie wyglądała tak, jakbyśmy chcieli, ale czasami tak to wygląda, że mecz nie układa się tak, jak się chce. W drugiej połowie wyglądało to trochę lepiej, ale przegrywamy drugi mecz 1:0, co pokazuje, że niewiele nam brakuje, żeby sięgnąć chociaż po jeden punkt. Przytrafiają nam się błędy i tego jednego gola w meczu tracimy, więc musimy się zastanowić i przeanalizować, dlaczego tak jest - mówił skrzydłowy "Żółto-Niebieskich", cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.


- Nie ma strzałów – nie ma bramek. Ja sam znów miałem bardzo dobrą sytuację, ale tak samo jak przed tygodniem zabrakło mi paru centymetrów. Szkoda, bo mogliśmy mieć dwa punkty, a ja dwie bramki na koncie. Pracujemy dalej, a liga jeszcze gra - dodał.


- Na pewno to, że trenujemy na sztucznej murawie nie pomaga, ale to nie może być nasza wymówka, bo wiele drużyn trenuje na sztucznym podłożu. Mam jednak nadzieję, że pogoda teraz będzie lepsza i będziemy wychodzić na naturalną - zakończył.

Przeczytaj również