Głowacki: Jest to prawdziwe nowe otwarcie

Głowacki: Jest to prawdziwe nowe otwarcie
Tomasz Bidermann/Shutterstock
- Sytuacja nie jest idealna, ale tak naprawdę wszystko jest jeszcze w naszych rękach, w naszych nogach. Możemy wszystko zmienić, wszystko zależy od nas - przyznał tuż przed meczem ze Śląskiem Wrocław zawodnik Wisły Kraków, Arkadiusz Głowacki.


Dalsza część tekstu pod wideo
Biała Gwiazda po 6. kolejkach LOTTO Ekstraklasy zajmuje w ligowej tabeli ostatnie miejsce. Jak do tej pory trzynastokrotni mistrzowie Polski zgromadzili na swoim koncie trzy punkty. Do bezpiecznej strefy tracą w tym momencie dwa "oczka".


- W tej chwili jest to prawdziwe nowe otwarcie, bo to, z czym wcześniej się zmagaliśmy trudno nazwać rozwojem, pójściem do przodu czy jakkolwiek. Zdajemy sobie sprawę, że wynikami nie pomagamy kibicom przyjść na stadion. Z mojej strony mogę zapewnić, że się nie poddajemy - powiedział Arkadiusz Głowacki, cytowany przez "wisla.krakow.pl".


- Sytuacja nie jest idealna, ale tak naprawdę wszystko jest jeszcze w naszych rękach, w naszych nogach. Możemy wszystko zmienić, wszystko zależy od nas. A jeśli kibice nam pomogą to wierzę, że łatwiej będzie nam nasze nowe cele zrealizować - zaznaczył kapitan ekipy ze stolicy Małopolski.


- Chcielibyśmy zrobić więcej, żeby kibice nie mieli dylematów, czy zostać w domu, czy przyjść na stadion. Można powiedzieć, że mimo wszystko w Kielcach już lepiej się prezentowaliśmy pod względem gry defensywnej niż to było do tej pory. Drużyna była mocno nastawiona na to, żeby zdobywać bramki i kreować grę. Życie nauczyło nas, że musimy mieć w sobie chyba więcej pokory i bardziej myśleć o tym, żeby bramek nie tracić - podsumował.

Przeczytaj również