Głowacki: Najgorsze chyba za nami

- Nie koncentrujemy się na walce o pierwszą ósemkę. Mamy teraz dwa tygodnie przerwy, dopiero po niej zacznie się karuzela i będą dwa mecze, podczas których wszystko się wyjaśni - stwierdził po spotkaniu z Jagiellonią Białystok (5:1) obrońca Wisły Kraków, Arkadiusz Głowacki.



Dalsza część tekstu pod wideo
Wygląda na to, że najgorsze jest już za nami. Mieliśmy swój plan gry, choć oczywiście czerwona kartka pomogła nam w realizacji założeń. Nie chcieliśmy odpuszczać. Byliśmy przez cały czas skoncentrowani, wysoko odbieraliśmy piłkę. Udawało nam się to, co zakładaliśmy. Mam nadzieję, że zdołamy utrzymać taką grę do następnych meczów




Nie koncentrujemy się na walce o pierwszą ósemkę. Mamy teraz dwa tygodnie przerwy, dopiero po niej zacznie się karuzela i będą dwa mecze, podczas których wszystko się wyjaśni -




- W końcu złapaliśmy pewność siebie, swój styl. Nie chcemy być pyszni, bo w piłce wszystko się szybko zmienia, ale te dwa zwycięstwa dają nam dużo pewności, wiele satysfakcji i zadowolenia. Będziemy chodzić teraz uśmiechnięci, a to jest dobry fundament do tego, żeby ciężko pracować

Przeczytaj również