"Gra przeciwko Linettemu? Nic nadzwyczajnego"

"Gra przeciwko Linettemu? Nic nadzwyczajnego"
ASInfo
- Nie powiem niczego odkrywczego. Naszym planem na każdy mecz jest wygrywanie i zdobywanie punktów. Niekiedy nam nie wychodzi, ale tym razem udało się. Przed meczem czuliśmy się dobrze i byliśmy pewni swoich umiejętności. Zwycięstwo to prezent pod choinkę dla kibiców oraz nas samych - powiedział kapitan Piasta Gliwice, Radosław Murawski po wygranym 2:0 meczu z Lechem Poznań.


Dalsza część tekstu pod wideo


- Gra przeciwko piłkarzom takim jak Karol Linetty to nic nadzwyczajnego. W trakcie mojej kariery miałem możliwość występowania również przeciwko innym reprezentantom. O żadnej tremie z tym związanej nie może być mowy. Zresztą - końcowy wynik jest najlepszą odpowiedzią. Nie będę też ukrywał, że gra w pierwszej reprezentacji Polski jest moim marzeniem i myśl o tym daje mi pozytywnego kopa do dalszych treningów i dobrych występów w lidze
- zaznaczył Murawski cytowany przez oficjalną witrynę gliwiczan.



"Muraś" odniósł się również do drużyny, jaką zbudował trener Latal i roli kapitana
- Przez ostatnie miesiące, w których stworzyliśmy ciekawy team, nauczyłem się dojrzałości, cierpliwości i boiskowej mądrości. To wszystko także dzięki moim kolegom, z którymi występuje na boisku. Ponadto bardzo ważnym elementem tej całej układanki było zaufanie, jakim zostałem obdarzony przez chłopaków i trenera. Nasza gra w piłkę nie polega na szybkim zdobyciu bramki i murowaniu się przez resztę czasu. Zaprezentowaliśmy w tym sezonie kibicom dynamiczny styl gry i to chcemy kontynuować




- W rundzie jesiennej każde zwycięstwo cieszyło tak samo i nie ma tutaj jakiegoś szczególnego meczu. Pokonywanie kolejnych zespołów wzbudzało w nas chęć odnoszenia kolejnych zwycięstw Jestem przekonany, że od lutego nic w tej kwestii się nie zmieni i dalej będziemy tak się prezentować
- podsumował swoją wypowiedź zawodnik lidera tabeli.

Przeczytaj również