Gracz Jagiellonii: Wszyscy jesteśmy niezadowoleni, przepraszamy kibiców za taką grę

Gracz Jagiellonii: Wszyscy jesteśmy niezadowoleni, przepraszamy kibiców za taką grę
asinfo
Z jednej strony to dla nas lekcja, z drugiej to my wciąż jesteśmy zespołem, który ma pięć punktów przewagi. Idziemy dalej, trzeba w ostatnich czterech meczach w tym roku zrobić wszystko, aby zdobyć jak najwięcej punktów – powiedział po meczu z Legią Warszawa (1:4) pomocnik Jagiellonii Białystok, Konstantin Vassiljev.


Dalsza część tekstu pod wideo
Na listę strzelców po stronie przyjezdnych wpisywali się odpowiednio Guilherme, Vadis Odjidja-Ofoe, Aleksandar Prijović oraz Michał Kucharczyk. Natomiast honorowego w ostatecznym rozrachunku gola dla żółto-czerwonych zanotował Taras Romanczuk.


- Legia wykorzystała pierwszy stały fragment gry. Było jasne, że jeśli to Legia strzeli pierwszą bramkę, to będzie nam bardzo ciężko. To bardzo dobry zespół, który wtedy zaczął grać na wynik. Tak to bywa. Strzeliliśmy gola na 1:1, ale nie został on uznany, a dwie minuty później straciliśmy bramkę na 0:2 – przyznał Estończyk, cytowany przez "jagiellonia.pl".


Z jednej strony to dla nas lekcja, z drugiej to my wciąż jesteśmy zespołem, który ma pięć punktów przewagi. Idziemy dalej, trzeba w ostatnich czterech meczach w tym roku zrobić wszystko, aby zdobyć jak najwięcej punktów i zostać tam, gdzie obecnie jesteśmy – zaznaczył.


To był jeden mecz o trzy punkty, który przegraliśmy. Wszyscy jesteśmy niezadowoleni. Szkoda kibiców, którzy w piątek przyszli w dużej liczbie na stadion. Przepraszamy ich za taką grę. Będziemy robić wszystko, aby odrobić tę stratę w następnych meczach – dodał.

Przeczytaj również