"Graliśmy beznadziejnie. Nie podniecam się". Szczęsny odpalił w wywiadzie. Gorzkie słowa

Wojciech Szczęsny został bohaterem Polaków w finale baraży do EURO 2024. Golkiper nie tylko świetnie spisywał się w podstawowym czasie gry, ale też odbił decydujący rzut karny Daniela Jamesa, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Mimo tego zawodnik Juventusu nie miał euforycznego podejścia do wszystkiego, co wydarzyło się w Cardiff. W rozmowie z TVP Sport nie krył rozczarowania postawą biało-czerwonych w zasadniczej części eliminacji.

- Cieszę się, ale nie podniecam się za bardzo. Ten awans był naszym obowiązkiem od samego losowania. Graliśmy beznadziejnie przez całe eliminacje. Dostaliśmy szansę, żeby grać w barażach i wykonaliśmy swój obowiązek - wypalił.

- Ten awans daje nam jakąś odskocznię, możliwość zaczęcia czegoś nowego. To, co się działo przez ostatnie półtora roku, było nieakceptowalne. Na koniec jakieś pozytywne emocje, awans i przepchanie tego. Na pewno pozytywnie to nastraja - dodał.

- Może mnie być ciężko namówić, żebym został w kadrze po EURO. (...) Szukaliśmy już gry najprostszej. Jeśli komuś się nie podoba, to przepraszam bardzo, ale to my jedziemy do Niemiec. Ta drużyna jest w okresie budowy - podsumował.

Szczęsny zadebiutował w kadrze w 2009 roku. Do tej pory wystąpił w 81 meczach.