Grosicki: Nie chcę być dżokerem w kadrze

Kamil Grosicki walczy o miejsce w podstawowym składzie reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy. - Zrobię wszystko, by tak się stało - mówi piłkarz Rennes w wywiadzie dla WP SportoweFakty.


Dalsza część tekstu pod wideo
Grosicki jest w tym sezonie w znakomitej formie. W barwach Rennes rozegrał 25 meczów, w których strzelił siedem goli i zaliczył dwie asysty.


Reprezentant Polski nie jest jednak zadowolony ze swojej pozycji we francuskim klubie i zimą chciał zmienić klub. Wszystko przez to, że większość meczów rozpoczynał na ławce rezerwowych. W ten sposób rozegrał 18 meczów, zdobył sześć bramek i nie raz odwrócił losy rywalizacji. Philippe Montanier, były trener Rennes, nazywał go nawet najlepszym rezerwowym Europy.


- Chciałbym grać więcej, ale czasem rozumiem, dlaczego tak nie jest. Moi rywale do gry, Paul-Georges Ntep i Ousmane Dembele, mają kolejno 23 i 18 lat i już są warci miliony. W takich się inwestuje - mówi Grosicki w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.


W ostatnich miesiącach mówiło się, że Grosicki może zmienić klub. Zainteresowane Polakiem było kilka klubów z Bundesligi. Poważne oferty składała też Legia Warszawa, ale Rennes nie chciało go sprzedawać.


- Przed oknem transferowy bardziej spodziewałem się przenosin do innego zagranicznego zespołu, ale z czasem zdecydowałem, że chcę wrócić do Polski, iść do Legii - zdradza Grosicki.


27-letni skrzydłowy był ważnym ogniwem reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw Europy. Nie chce pełnić w niej roli dżokera. 


- Jestem podstawowym zawodnikiem i zrobię wszystko, żeby tak zostało. Pracuję nad sobą cały czas, ale muszę grać, by ta forma była odpowiednia - kończy Grosicki.
Źródło: sportowefakty.pl

Przeczytaj również