Grosicki: Transfer do Chin? Czemu nie?

Kamil Grosicki w wywiadzie dla Polsatu Sport powiedział, że nie wyklucza przenosin do Chin. Polski zawodnik wyjawił również, że w styczniu był zdecydowany na transfer do Legii Warszawa.


Dalsza część tekstu pod wideo
Reprezentant Polski zapytany przez dziennikarza Polsatu Sport o to, czy przyjąłby milionową ofertę z Chin, gdyby taka przyszła, odpowiedział - Czemu nie? Zastanowiłbym się nad nią. Nie jeden as już tam poszedł: Lavezzi, Ramires, Teixeira. Wiadomo, że skusiły ich pieniądze, ale są oferty, których nie wolno odrzucić. Może po Euro pojawi się taka propozycja?


Obecnie Kamil Grosicki reprezentuje barwy francuskiego Rennes. 27-letni skrzydłowy nie jest jednak zadowolony ze swojej pozycji w zespole, ponieważ jest tam głównie rezerwowym, który na boisko wchodzi w ostatnich minutach meczów. Polak w styczniu wielokrotnie mówił o tym, że chętnie zmieniłby barwy klubowe, przede wszystkim po to, żeby zacząć regularnie grać i odpowiednio przygotować się do Mistrzostw Europy we Francji. Tak się jednak nie stało. A zdaniem prasy zawodnik otrzymał nawet dwie oferty z Polski - od Legii Warszawa i Pogoni Szczecin.


Grosicki w wywiadzie dla Polsatu Sport potwierdził, że toczyły się negocjacje z Legią i przyznał, że był zdecydowany na transfer do warszawskiego klubu. - Ja byłem zdecydowany na to wypożyczenie, Legia również mnie chciała, ale nic z tego nie wyszło. Szkoda, bo z prezesem Leśnodorskim dogadałem się raz dwa. Teoretycznie mogłem iść do działaczy Rennes i się postawić, ale nie chciałem się z nimi kłócić - przyznał.

Przeczytaj również