Guardiola: Nie przegraliśmy przez obronę. Problemem było to, że nie było nas na boisku w pierwszej połowie
Manchester City przegrał dwumecz z Monaco i odpadł z Ligi Mistrzów, choć w pierwszym starciu strzelił rywalom aż pięć goli. Po spotkaniu rewanżowym menedżer Obywateli, Pep Guardiola, odpierał zarzuty, że zawiodła go defensywa.
- Nie przegraliśmy przez obronę. Zawsze narzekamy na obrońców i bramkarza, ale tym razem nie ma powodu - stwierdził po meczu.
- Czy w drugiej połowie mieliśmy jakieś problemy z defensywą? Nie. Problemem było to, że w pierwszej połowie w ogóle nie było nas na boisko - ocenił.
- Naszą siłą w momencie, gdy przeciwnik ma piłkę, jest jej agresywny odbiór, a w ogóle tego nie robiliśmy. Udawało nam się to przez cały sezon, ale w kluczowym momencie to zawiodło - dodał.
- Dlatego ponieśliśmy porażkę - graliśmy tylko przez 45 minut - podsumował.
- Mówiłem chłopakom od początku: panowie, wyjdźmy na boisku i spróbujmy coś strzelić. Zrobiliśmy to w drugiej połowie, robiliśmy to we wcześniejszych meczach, nawet w tych przegranych, tym razem się nie udało. Może potrzebujemy jeszcze trochę doświadczenia, by wiedzieć, że nie liczy się przegrana lub wygrana, ale żeby przynajmniej grać swoje, być, kim się jest - zakończył.