Haraslin: W Turcji po kostkach kopać się nie będziemy

Haraslin: W Turcji po kostkach kopać się nie będziemy
ASInfo (kadr z meczu Lechii)
- Każdy z nas na obóz do Turcji jedzie z myślą wywalczenia miejsca w podstawowym składzie na mecze rundy wiosennej w lidze. Dlatego wiadomo, że będzie między nami walka, czasem ostra, ale na pewno zdrowa i uczciwa. Przecież nie będziemy się kopać po kostkach - mówi pomocnik Lechii Gdańsk Lukas Haraslin w rozmowie z oficjalną witryną klubową.


Dalsza część tekstu pod wideo






Mamy za sobą badania oraz testy wydolnościowe i szybkościowe, a także sporą dawkę treningów motorycznych. W Turcji będziemy mieli warunki do tego, by ćwiczyć z piłkami. A wiadomo, że takie treningi dają piłkarzom dużo więcej radości niż na przykład te biegowe. One również są potrzebne, dlatego nikt z nas ich nie zaniedbuje -




Myślę, że każdy z nas jedzie do Turcji po to, by pokazać się z jak najlepszej strony trenerowi i udowodnić, że zasługuje na miejsce w pierwszym składzie. Każdy przecież chce grać, a nie siedzieć na ławce rezerwowych. Dlatego wiadomo, że będzie między nami walka, czasem ostra, ale na pewno zdrowa. Na pewno nie będziemy się kopać po kostkach




Jak znam trenera Nowaka, to już ma plan, by nauczyć nas czegoś nowego, co pozwoli nam zaskoczyć rywali w lidze. Ja nie boję się nowości, bo to pozwala się rozwijać, a przy tym momentami jest trochę śmiechu, kiedy na początku nie zawsze wszystko wychodzi. Dlatego ja na nowe pomysły jestem jak najbardziej otwarty

Przeczytaj również