Hasi: Jesteśmy blisko osiągnięcia czegoś unikalnego

Hasi: Jesteśmy blisko osiągnięcia czegoś unikalnego
katatonia82 / Shutterstock.com
Legia Warszawa w sobotę zagra w 5. kolejce LOTTO Ekstraklasy na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Trener Besnik Hasi podkreślił, że celem jest wygrywanie meczów, w których jego zespół jest faworytem.


Dalsza część tekstu pod wideo






- Prezes jest szefem, może powiedzieć co chce. Prezes Leśnodorski ma na celu dobro klubu. Mamy szansę na awans do Ligi Mistrzów i to jest dla niego najważniejsze. Trener chce jednak wygrać wszystkie mecze. Jestem nowym trenerem w Legii. Zwycięstwo w każdym meczu to mój cel. Jaki sygnał dałbym zawodnikom, gdybym do Zabrza wysłał rezerwy? Zmieniamy część zawodników pomiędzy meczami, ale chcemy wygrywać. W Pucharze nie grali przecież Malarz, Kopa, Pazdan czy Hlousek. Moulin wszedł w dogrywce. Dałem im odpocząć i z innymi zawodnikami osiągnąć dobry wynik. W Zabrzu zabrakło nam woli zwycięstwa. Rozumiem jednak zdanie prezesa




- Gdyby w meczu w Zabrzu zagrały rezerwy i gdybyśmy przegrali, cała krytyka spadłaby na mnie. Ważne, że w meczu z Górnikiem nie było kontuzji. Dwóch zawodników miało skurcze, ale na szczęście obyło się bez większych urazów. Wynik nie wyrządził żadnej szkody psychicznej mojej drużynie. Teraz rywalizujemy w innych rozgrywkach. Mecz z Górnikiem Zabrze już za nami, teraz kolejny mecz, a niedługo już najważniejsze mecze sezonu z Dundalk FC




- Naszym zadaniem jest znalezienie rozwiązania na wygranie meczu, gdy jesteśmy faworytem. W Zabrzu być może się zbytnio rozluźniliśmy. W meczu z Dundalk będzie inaczej, będzie inna mentalność. Jesteśmy blisko osiągnięcia czegoś unikalnego i koncentracja będzie na najwyższym poziomie. Będziemy na to gotowi, będziemy też gotowi fizycznie na warunki, jakie narzucą Irlandczycy
- zapowiedział Hasi.



Jaki skład wystawi przeciwko Górnikowi Łęczna? -
W każdym meczu zmieniamy kilku zawodników w składzie. W sobotę do drużyny wróci Michał Pazdan, który w środę otrzymał wolne. Skład ustalimy po dzisiejszym treningu, ale na pewno będą dwie-trzy zmiany. Do meczu z Dundalk będą cztery dni i zdążymy przed nim odpocząć. Fizycznie wszystko w środę będzie w porządku
- zaznaczył trener mistrzów Polski.
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również