Irlandczycy i Szwedzi podzielili się punktami. Ibrahimović i... piłkarz Irlandii pomogli odrobić straty Szwecji [VIDEO]

Irlandczycy i Szwedzi podzielili się punktami. Ibrahimović i... piłkarz Irlandii pomogli odrobić straty Szwecji [VIDEO]
Youtube (na zdjęciu Wes Hoolahan, strzelec gola w dzisiejszym meczu, w koszulce klubowej)
Szwecja zremisowała z Irlandią 1:1 w pierwszym meczu grupy E francuskiego Euro.


Dalsza część tekstu pod wideo
Obie drużyny zaczęły dosyć spokojnie i ostrożnie. Dopiero w dziesiątej minucie niebezpiecznie zrobiło się pod bramką Szwedów. Uderzał zawodnik Irlandii, a Andreas Isaksson sparował piłkę na rzut rożny.


Kilka minut później bardzo bliski strzelenia gola był John O'Shea. Byłemu zawodnikowi Manchesteru United zabrakło dosłownie centymetrów po zgraniu głową Ciarana Clarka, żeby wpakować piłkę do pustej bramki.


Kolejną okazję Irlandczycy mieli w 29 minucie. Strzał Brady'ego okazał się jednak minimalnie niecelny. Podopieczni Martina O'Neilla byli póki co dużo niebezpieczniejsi w ataku. A za moment Hendrick trafił w poprzeczkę. Zawodnicy Irlandii coraz bliżej strzelenia gola.


Tak się jednak nie stało w pierwszej połowie. Irlandia mimo przewagi nie potrafiła pokonać Andreasa Isakssona i po pierwszej połowie mieliśmy bezbramkowy remis.


Druga odsłona zaczęła się od okazji Irlandczyków. Hendrick uderzał niebezpiecznie zza pola karnego, ale piłkę złapał szwedzki golkiper. Co odwlecze, to nie uciecze. Minęło zaledwie kilkadziesiąt sekund od sytuacji Hendricka, a zawodnicy Martina O'Neilla już prowadzili. Autorem bramki był Wes Hoolahan.






Odpowiedź Szwedów mogła być błyskawiczna. Bramkarz Irlandii popisał się refleksem przy rykoszecie po centrze Kima Kallstroma, a dobitka Forsberga była już niecelna.


W 59 minucie w końcu do sytuacji strzeleckiej doszedł Zlatan Ibrahimović, który wyraźnie ożywił się po utracie bramki. Szwedzki gwiazdor z dosyć trudnej sytuacji, w asyście dwóch obrońców, nie trafił jednak w światło bramki.


Do wyrównania Szwedzi doprowadzili w 71 minucie. Piękną akcję Ibrahimovicia i spółki zakończył... golem samobójczym zawodnik Irlandii, Ciaran Clark.






Zawodnicy Martina O'Neilla chcieli odpowiedzieć bardzo szybko i piłka nawet wylądowała w siatce Andreasa Isakssona, lecz sędzie odgwizdał pozycję spaloną.


Więcej goli już jednak nie zobaczyliśmy i Szwedzi podzielili się punktami z Irlandczykami.

Przeczytaj również