IV-ligowiec zatrzymał Liverpool. Klopp: Miałem wrażenie, że całe Plymouth jest w polu karnym

IV-ligowiec zatrzymał Liverpool. Klopp: Miałem wrażenie, że całe Plymouth jest w polu karnym
Christian Bertrand/Shutterstock
FC Liverpool zupełnie niespodziewanie zremisował bezbramkowo z IV-ligowym Plymouth Argyle w trzeciej rundzie Pucharu Anglii. Do rozstrzygnięcia losów pojedynku potrzebny będzie drugi mecz.


Dalsza część tekstu pod wideo
Łącznie 14 strzałów na bramkę, w tym cztery celne, a mimo to "The Reds" nie potrafili na Anfield wbić niżej notowanemu rywalowi choćby jednej bramki. Warto jednak zwrócić uwagę, że gospodarze grali w mocno rezerwowym - w porównaniu z ostatnim ligowym spotkaniem z Sunderlandem w wyjściowej jedenastce doszło do dziesięciu zmian - i bardzo młodym składzie - najmłodszy w historii klubu. Jurgen Klopp nie może być jednak zadowolony ze swoich podopiecznych.


- Nie jest to rezultat, jakiego chcieliśmy, ale nie jesteśmy sfrustrowani. Taki jest futbol. Plymouth zasłużyło na remis i drugi mecz - stwierdził niemiecki szkoleniowiec cytowany przez serwis squawka.com.


- Zaczęliśmy dobrze, graliśmy piłką, lecz potem straciliśmy cierpliwość i za wszelką cenę chcieliśmy znaleźć się pod bramką rywali. Zespół mógł zagrać lepiej. Teraz pojedziemy do Plymouth po raz pierwszy w moim życiu - kontynuował menedżer Liverpoolu. 


- Nie wiem, ilu mieszkańców ma Plymouth, ale miałem wrażenie, że całe miasto było w polu karnym - powiedział Jurgen Klopp.


- Musimy zachować cierpliwość. To największe wyzwanie, kiedy grasz przeciwko drużynom broniącym się tak głęboko. To ja podjąłem decyzję, żeby zrobić tyle zmian i wystawić tak młody skład. Takie życie - zakończył Niemiec.
Źródło: squawka.com/własne

Przeczytaj również