"Jak powiedział A, to niech powie B". Mateusz Borek z apelem do Łukasza Wiśniowskiego

"Jak powiedział A, to niech powie B". Mateusz Borek z apelem do Łukasza Wiśniowskiego
Kanał Sportowy/YouTube/Screen
Mateusz Borek wygłosił w programie "Moc Futbolu" apel do Łukasza Wiśniowskiego. - Jeśli ma w tej kadrze ośmiu czy dziesięciu piłkarzy, to niech nam wszystkim powie, czy któryś z piłkarzy dzwonił do premiera po trzecim meczu grupowym czy nie - powiedział. To kolejna odsłona dyskusji pomiędzy tą dwójką dziennikarzy.
W świątecznym wydaniu "Pogadajmy o piłce" Łukasz Wiśniowski stwierdził, że zespół trenerski Czesława Michniewicza to był najsłabszy sztab reprezentacji Polski w XXI wieku. - Porównując go do sztabu Adama Nawałki, to jest przepaść - uzupełnił dziennikarz.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ta opinia wywołała ogromną dyskusję na Twitterze. Swoje zdanie wyraził m.in. Mateusz Borek, który starł się słownie z współtwórcę "Foot Trucka". Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
W programie "Moc Futbolu" współwłaściciel "Kanału Sportowego" został zapytany o całą sytuację.
- Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale jak Łukasz Wiśniowski powiedział A, to niech powie B. Jeśli ma w tej kadrze ośmiu czy dziesięciu piłkarzy, to niech nam wszystkim powie, czy któryś z piłkarzy dzwonił do premiera po trzecim meczu grupowym czy nie. Niech powie, że piłkarz A ma takie zdanie o Michniewiczu, piłkarz B takie, a piłkarz C pod nazwiskiem taką opinię. Bo to jest cały czas taka dyskusja - powiedział.
- Ja i tak twierdzę, że na końcu nie grają odprawy, drony, makiety, ani rzutniki, tylko piłkarze. Rozmawiajmy o piłce - dodał.
Mateusz Borek poruszył również temat afery premiowej. Dziennikarz zapytał, czy jeden z czołowych zawodników kadry dzwonił w tym temacie do samego premiera (więcej TUTAJ).
Redakcja meczyki.pl
Damian Król27 Dec 2022 · 13:56
Źródło: Moc Futbolu

Przeczytaj również