Jakub Rzeźniczak: Ten mecz mógł się podobać

Jakub Rzeźniczak: Ten mecz mógł się podobać
asinfo
Legia Warszawa w swoim pierwszy meczu w rundzie finałowej Ekstraklasy pokonała na własnym stadionie Lecha Poznań 1:0. Obrońca gospodarzy, Jakub Rzeźniczak powiedział po spotkaniu, że jego drużyna z łatwością stwarzała sobie sytuacje pod bramką rywali.


Dalsza część tekstu pod wideo


– Ten mecz mógł się podobać. Mieliśmy dużo sytuacji bramkowych i mogliśmy wygrać wyżej. Najważniejsze są dla nas zwycięstwa. To czy wygrywamy 1:0 czy 3:0 nie ma dla nas większego znaczenia. Najważniejszy jest końcowy efekt. To nie było łatwe spotkanie, ale mogliśmy w pierwszej połowie strzelić co najmniej dwa gole i zakończyć mecz. Gdy wynik jest na styku, to jeden błąd może przesądzić o końcowym rezultacie. Lech przez cały mecz miał dwie dobre okazje. Po jednej Nicki Bille Nielsen trafił w słupek, a w drugiej przestrzelił Maciej Gajos








– Nie chcieliśmy się za bardzo odkrywać, bo pamiętaliśmy jak wyglądało spotkanie z Lechią. Staraliśmy się unikać wymiany ciosów, bo wtedy o wyniku mógłby zadecydować przypadek. Graliśmy konsekwentnie i stworzyliśmy sobie na tyle dużo okazji, by jedną z nich wykorzystać. Teraz każdy błąd może zadecydować o końcowym miejscu w tabeli








– Finał Pucharu Polski będzie zupełnie innym meczem. Rozegrany zostanie na neutralnym stadionie. Myślę, że emocję będą jeszcze większe. Obecnie jesteśmy w lepszej formie od Lecha, co pokazuje tabela, ale spotkania finałowe rządzą się swoimi prawami
– zaznaczył 29-letni piłkarz.



Po zwycięstwie warszawska drużyna jest liderem Ekstraklasy. Ma cztery punkty przewagi nad Piastem Gliwice, który w sobotę zmierzy się z Cracovią. Lech jest na szóstej pozycji w lidze.

Przeczytaj również