Janowski: Zaliczam góry i doliny

- Kiedy słyszysz hymn na podium, to jest bardzo miłe uczucie. Jednak to jest dopiero trzecie Grand Prix w tym roku. Jest jeszcze wiele do zrobienia i ciągle mamy sporo pracy do wykonania.  Mój team pracował bardzo. Byliśmy skupieni przez cały wieczór. Wprowadziłem kilka drobnych zmian, które okazały się właściwe. Dałem z siebie wszystko i to wystarczyło - powiedział.

- W tym sezonie zaliczam góry i doliny, raz jest lepiej, raz gorzej. Pracuję jednak bardzo ciężko razem z zespołem. Będziemy to kontynuować i zobaczymy co się wydarzy w kolejnej rundzie SGP - zakończył.

Wygrana w Grand Prix Danii pozwoliła mu awansować na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.