Japonia pokonana! Biało-czerwoni coraz bliżej igrzysk w Rio

Japonia pokonana! Biało-czerwoni coraz bliżej igrzysk w Rio
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Trzecie zwycięstwo reprezentacji Polski w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Tym razem biało-czerwoni wygrali z Japonią 3:0 (25:22, 25:16, 25:23).


Dalsza część tekstu pod wideo
Początek pierwszej partii był wyrównany. Prowadzenie objęli Japończycy, ale biało-czerwoni szybko przejęli inicjatywę. Przewagę zaczęli budować po pierwszej przerwie technicznej. Kluczowe dla losów seta było pojawienie się na zagrywce Bartosza Kurka. Polacy w tym ustawieniu byli znakomici - zdobyli pięć punktów z rzędu.


W końcówce nasi zawodnicy nie dali sobie wydrzeć prowadzenia, chociaż stracili kilka punktów z okazałej przewagi. Seta zakończył pewnym atakiem Dawid Konarski. 25:22!


Drugą część Polacy zaczęli niewyraźnie. Z początku kilka punktów przewagi uzyskali Japończycy. Interweniować musiał Stephane Antiga, który wziął czas przy stanie 2:5. Z początku niewiele to pomogło, bo syrena oznajmiająca pierwszą przerwę techniczną wybrzmiała przy stanie 5:8.


Później biało-czerwoni zaczęli panować na boisku. Szybko doprowadzili do wyrównania - po kilku minutach było 10:10. To był ostatni moment, gdy Japończycy mieli kontakt z naszą drużyną. Dobrze serwował Karol Kłos, Polacy dobrze grali blokiem i skutecznie kontrowali. Japończycy zupełnie stracili rezon. Było 16:10 dla naszej drużyny.


Japończycy odżyli jeszcze na moment, zdobyli cztery punkty z rzędu, ale w końcówce nie mieli nic do powiedzenia. Polacy znów mieli znakomitą serię, punktowali w w sześciu kolejnych akcjach. Chwilę później było po drugim secie - zakończył go Mateusz Bieniek. 


W trzeciej partii Polacy grali bardzo spokojnie. Na prowadzenie wyszli jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną. Inicjatywy nie oddali aż do końca gry, choć długo nie mogli odskoczyć na więcej niż dwa punkty. Udało się to dopiero po drugiej przerwie technicznej, gdy nasi zawodnicy zapunktowali blokiem. Prowadziliśmy 18:15.


Wydawało się, że naszym siatkarzom nic nie jest w stanie odebrać prowadzenia, ale przebudzili się Japończycy. Gospodarze postawili wszystko na jedną kartę, potężnie serwowali i zdobyli trzy punkty z rzędu. Na więcej nie było ich stać. Polacy zakończyli mecz przy drugiej okazji po efektownym ataku Kurka. Trzeciego seta wygrali 25:23


Po trzech kolejkach Polacy prowadzą w tabeli turnieju. Tyle samo punktów ma jeszcze tylko Francja, z którą nasi zawodnicy wygrali w bezpośrednim spotkaniu. Jutro kolejny mecz turnieju. Tym razem biało-czerwoni zmierzą się z Chinami. Mecz zaplanowano na 8:30 czasu polskiego.

Przeczytaj również