Jasmin Burić: Każdy walczy o swoje

Jasmin Burić: Każdy walczy o swoje
Tomasz Bidermann/Shutterstock
Okres przygotowawczy to dla Jasmina Buricia okazja, aby udowodnić, że to on powinien być pierwszym bramkarzem poznańskiego Lecha. Cały czas trwa bowiem rywalizacja o to, kto znajdzie się w wyjściowym składzie na mecz ligowy ze Śląskiem Wrocław - czytamy na oficjalnej stronie Kolejorza. 


Dalsza część tekstu pod wideo
W poprzednim sezonie rola Buricia w klubie była niepodważalna. Zagrał ponad pięćdziesiąt spotkań i był pierwszym golkiperem Kolejorza. Latem kadrę bramkarzy poznańskiego zespołu wzmocnił jednak Matus Putnocky, który wcześniej występował w Ruchu Chorzów. Słowak podobnie jak Burić był pierwszym bramkarzem w swoim klubie.


Zbliżający się początek sezonu coraz mocniej przypomina o tym, że rywalizacja na pozycji bramkarza w poznańskim zespole będzie bardzo wyrównana. Obaj golkiperzy chcą i mają nadzieję, że to oni zostaną wybrani do wyjściowego składu na pierwszy mecz ligowy.


Burić wielokrotnie musiał radzić sobie w Lechu z rywalizacją. Ta cały czas mobilizuje go do jeszcze cięższej pracy. - Ona jest pożyteczna i potrzebna zawodnikom. Wykorzystuje ją do podnoszenia swoich umiejętności. To sytuacja bardzo dobra dla drużyny, która na pewno na tym skorzysta - mówi Bośniak w rozmowie z oficjalną witryną klubu z Wielkopolski. 


Od blisko trzech tygodni ma on okazję pracować z Putnockym, którego wcześniej znał jedynie z boiska. Burić bardzo pozytywnie wypowiada się o swoim nowym koledze z zespołu. - Każdy z nas walczy o swoje, ale muszę powiedzieć, że Matus to dobry bramkarz i człowiek. Mam nadzieję, że pozytywna atmosfera między nami utrzyma się na zawsze - podkreśla bramkarz.
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również