Kamil Stoch zwycięzcą 65. Turnieju Czterech Skoczni! Piotr Żyła na drugim miejscu!

Jako pierwszy z Polaków skakał Jan Ziobro - uzyskał 125 metrów. Jego rywalem był inny z podopiecznych Stefana Horngachera, Stefan Hula. Wylądował metr bliżej, ale obaj awansowali do finałowej trzydziestki - Hula jako "Lucky Looser".

Do drugiej serii awans wywalczył także Dawid Kubacki, który skoczył 125 metrów i pewnie pokonał Czecha Jana Maturę - 109 m.

Następny z naszych zawodników, Maciej Kot, bez większych problemów pokonał Tomasa Vancurę, skacząc aż o 21 metrów dalej - 130,5 m.

Doskonale zaprezentował się Piotr Żyła, które pofrunął 131 metrów i nie tylko wygrał rywalizację z Philippem Aschenwaldem, ale także w obliczu słabszego skoku Stefana Krafta - 128 m - wyprzedził go w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni i znalazł się na trzecim miejscu.

Najlepiej z biało-czerwonych w pierwszej serii skoczył Kamil Stoch - 134,5 metra. Mimo iż wylądował o pół metra bliżej od Daniela Andre Tande, to dzięki punktom dodanym za wiatr wyprzedził swojego rywala i został liderem TCS.

W drugiej serii jako pierwszy z Polaków na belce startowej zasiadł Stefan Hula - 126 metrów pozwoliło mu zakończyć zawody na 25 miejscu. Jan Ziobro wylądował dwa metry dalej i został sklasyfikowany dwie pozycje wyżej. Dawid Kubacki z kolei uzyskał 127,5 metra, co dało mu 19 lokatę.

W grze pozostało jeszcze trzech podopiecznych Stefana Horngachera. Pierwszy z nich, Maciej Kot, spisał się wybornie. Pofrunął 135 metrów, dostał sporo punktów za niekorzystny wiatr i ostatecznie zajął piąte miejsce, a czwarte w całym turnieju.

Piotr Żyła wylądował na 137 metrze, uplasował się na trzeciej pozycji podczas dzisiejszego konkursu i na drugiej w całym turnieju!

Zwycięzcą 65. Turnieju Czterech Skoczni został natomiast Kamil Stoch. Polak skoczył 138,5 metrów i wygrał konkurs w Bischofshofen.