Karanka: Tottenham będzie jeszcze bardziej zdeterminowany

- Uważam, że najlepszym odniesieniem do tego najbliższego meczu jest spotkanie, które zagraliśmy z nimi u siebie - powiedział Karanka, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową. 

We wrześniu minionego roku, po słabej pierwszej połowie, jego podopieczni przegrywali 0:2. Po przerwie zagrali znacznie lepiej, zdobyli kontaktową bramkę, ale do remisu zabrakło im odrobiny szczęścia. 

- Oni wtedy grali bardzo dobrze, a my nie mieliśmy odpowiedniej intensywności w pierwszych 45 minutach. W drugiej połowie byliśmy co najmniej tak dobrzy jak oni - stwierdził hiszpański szkoleniowiec. 

„Koguty” w swoim ostatnim spotkaniu tylko zremisowały na wyjeździe z ostatnim Sunderlandem. - Uważam, że czasem taka sytuacja może być niebezpieczna. Rywale będą jeszcze bardziej chcieli zdobyć trzy punkty i zrobią więcej niż w ostatni wtorek - podkreślił. - Najważniejsza jednak będzie nasza gra - dodał. 

„Boro” plasuje się na 15. pozycji w ligowej tabeli. Nad strefą spadkową ma dwa punkty przewagi. Początek spotkania w sobotę o godzinie 18.30.