Karim Benzema: Traktowali mnie jak kryminalistę

Karim Benzema: Traktowali mnie jak kryminalistę
Maxisport/Shutterstock
Karim Benzema udzielił dzisiaj wywiadu dla francuskiej stacji TF1 na temat afery związanej z sekstaśmą. Piłkarz Realu Madryt stwierdził, że jest niewinny.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Zostałem oskarżony, zostałem przeciągnięty przez błoto w każdym możliwym kierunku, tak jakbym był kryminalistą. To straszne - mówił francuski zawodnik cytowany przez portal getfootballnewsfrance.com. - Szczerze, to jestem niewinny - dodał.


Umieścili mnie w areszcie i kazali spać jak kryminaliście, mimo iż prosiłem, żeby mnie wysłuchano - zaznaczył gracz "Królewskich".


Zapytany o wywiad, którego Mathieu Valbuena udzielił kilka dni temu i w którym zarzucił mu nieszczerość, odpowiedział - Nie sądzę, żeby to miał na myśli. Nigdy nie rozmawialiśmy o pieniądzach. Szantażyści? Nie znam ich. Karim Zanati jest moim przyjacielem z dzieciństwa. Był w więzieniu, dwa lata temu wyszedł i ma szansę na nowe życie. Jest dla mnie jak brat. 


- To, co się stało, jest proste. Usłyszałem, że istnieje taśma, na której jest nagrany. Byłem u niego i mu o tym powiedziałem, ale on chyba wtedy już o tym wiedział. Powiedziałem, że mogę mu pomóc, ponieważ mam przyjaciela w Lyonie. To Karim Zanati. Mówiliśmy o tym. Rozmawiałem z nim. Najważniejsze było to, że ostrzegł swoją rodzinę - wyjawił Benzema.


- Kiedy dowiedziałem się, że to ja rzekomo go szantażowałem, że to ja pytałem o pieniądze, to doprowadziło mnie do szaleństwa, ja nie mam z tym niczego wspólnego. Nie potrzebuję pieniędzy. Kiedy komuś wyświadczam przysługę, to nie oczekuję za to pieniędzy - zapewnił.


- Nie gram przed kamerami, nie gram w żadne gierki. Jestem tutaj, by być szczerym. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze, że wszystko będzie w porządku z nami, z Mathieu, ze mną, z moim przyjacielem. Mam nadzieję, że wrócimy do reprezentacji, żeby wygrać Euro - zakończył 27-letni napastnik.

Przeczytaj również