Karol Linetty: przemęczony czy przewrażliwiony?

Młody pomocnik był przewidywany przez Adama Nawałkę do gry w pierwszym składzie reprezentacji w meczu z Niemcami. Na przeszkodzie stanął jednak nieszczęśliwy wypadek na jednym z treningów. Linetty przyjął na głowę potężne uderzenie Jakuba Błaszczykowskiego i zamroczony zszedł z boiska. Piłkarz uskarżał się na złe samopoczucie, więc piątkowe spotkanie obejrzał z trybun.

Wydawało się, że Linetty może w tej sytuacji liczyć na występ z Gibraltarem. Nic z tego. Piłkarz wrócił już do Poznania. Nie jest jednak jasne dlaczego. Linetty co prawda uskarżał się na ból, ale jak informuje lekarz kadry Jacek Jaroszewski badanie rezonansem magnetycznym nie wykazały niczego niepokojącego. Na powrót do domu miał nalegać sam zawodnik oraz sztab medyczny Lecha.

Inną wersję wydarzeń przedstawia piłkarz i klub z Poznania. Linetty twierdzi, że do domu odesłał go lekarz kadry, który nie widział poprawy jego stanu zdrowia.

Według "Przeglądu Sportowego" zachowanie Linettego zdziwiło pozostałych piłkarzy reprezentacji. W nieoficjalnych rozmowach mieli mówić, że 20-latek jest przewrażliwiony na swoim punkcie.

Linetty od dłuższego czasu jest prześladowany przez mniejsze i większe urazy. Z tego powodu opuszcza wiele meczów ligowych i pucharowych Lecha. W tym sezonie pauzował już kilkanaście dni po kontuzji mięśniowej w meczu z FK Sarajewo. Niedawno trener Lecha Maciej Skorża mówił, że jego piłkarz jest przemęczony.