Klich: Miałem wielkie plany, kiedy rozstałem się z Zwolle

Klich: Miałem wielkie plany, kiedy rozstałem się z Zwolle
Tomasz Bidermann / Shutterstock.com
Mateusz Klich po dwóch latach pobytu w Niemczech wrócił do Holandii, gdzie ponownie spróbuje się swoich sił w zmaganiach Eredivisie, już jako piłkarz Twente Enschede.



- Interesowało się mną kilka innych klubów, ale Twente wykazywało najwięcej determinacji i nie mogłem im odmówić. Zawsze to jednak miło, jak tyle drużyn stara się zawodnika -
Dalsza część tekstu pod wideo




Pierwszy kontakt z Twente nawiązałem w czerwcu, kiedy było już pewne, że Twente pozostanie w Eredivisie. Sprawy nabrały przyspieszenia w ubiegłym tygodniu, ale trochę obawiałem się, czy zdążymy, bo zamknięcie okienka transferowego było blisko




Kiedy dyrektor sportowy Twente przekazał mi, że wszystko udało się załatwić, odetchnąłem z ulgą. Mam dobre wspomnienia z Holandii, kiedy grałem w Zwolle. Ten kraj mi służy i dobrze się w nim czuję. Dlatego powrót do Eredivisie był dla mnie pierwszym wyborem




Miałem wielkie plany, kiedy rozstałem się z Zwolle, ale nie wszystko poszło zgodnie z planem. Nie potrafię tego wyjaśnić, ponieważ w futbolu nie wszystko jest jasne. Popełniłem kilka błędów, ale nie zrobię tego ponownie. Przeszłość już za mną i nie chcę o niej mówić. Nie mogę się doczekać gry dla Twente i dam z siebie wszystko
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również