Klopp: Wierzę w treningi. Inni wierzą w transfery

Klopp: Wierzę w treningi. Inni wierzą w transfery
360b / Shutterstock.com
Czasami wydaje mi się, że jestem jedyną osobą w tym kraju, który wierzy w trening. Cała reszta wierzy w transfery - mówi Juergen Klopp. Niemiec nie wyklucza jednak, że zimą do Liverpoolu przyjdą nowi piłkarze.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Styczniowe okno transferowe nie jest idealnym momentem na robienie transferów, bo nie ma czasu na treningi. Bierzesz piłkarza, wystawiasz go do gry i mówisz: "no dalej, pokaż co potrafisz". Jednak jeśli będzie taka potrzeba, to pozyskamy nowych zawodników. Na razie nie ma jednak decyzji w tej sprawie - mówi Klopp.


Wpływ na podejście Niemca ma krótki czas spędzony w Liverpoolu.


- Sześć tygodni to za mało, żeby ocenić piłkarzy. Wiem, że obecnie werdykty wydaje się po sekundzie. Jeśli jednak chcesz rozwoju, to musisz na niego poczekać. To normalne - uważa trener Liverpoolu.


Klopp nie chce dokonywać zakupów zbyt pochopnie.


- Nie jestem typem trenera, który dzisiaj kupuje dziesięciu piłkarzy, a jutro sprzedaje dziesięciu innych. Chcemy razem popracować. Jeśli mamy dobry pomysł, staramy się go pokazać na boisku, a to wymaga czasu - dodał 48-letni Niemiec.


- Czasami wydaje mi się, że jestem jedyną osobą w tym kraju, który wierzy w trening. Cała reszta wierzy w transfery. A ja uwielbiam piłkę nożną, bo treningi mogą dużo zmienić. W wielu momentach graliśmy bardzo dobrze, w innych - niekoniecznie. Mieliśmy też bardzo zły kwadrans przeciwko Crystal Palace. Możemy zrobić duże postępy w najbliższym czasie - zakończył Klopp.
Źródło: 360b / Shutterstock.com

Przeczytaj również