Klopp wkurzony na terminarz w Anglii: Jak to ma działać?!

Klopp wkurzony na terminarz w Anglii: Jak to ma działać?!
Shutterstock
Na przełomie roku Liverpool zagra dwa spotkania Premier League, które będą oddzielone zaledwie przez... 45 godzin. Oburzenie takim układem gier wyraził już menedżer Juergen Klopp.


Dalsza część tekstu pod wideo
Okres świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku to w Anglii czas wzmożonej liczby spotkań. Bywa tak, że właśnie w tym momencie późniejsi triumfatorzy wypracowują przewagę, a dotychczasowi liderzy trwonią zaliczki. Nic dziwnego, że kwestia dużego obciążenia zawodników zaniepokoiła trenera aktualnego lidera rozgrywek.


- 45 godzin między dwoma meczami. Jak to ma działać?! - denerwuje się były opiekun Borussii Dortmund.


31 grudnia The Reds zmierzą się na własnym boisku z Manchesterem City. A już 2 stycznia o 16 drużynę czeka wyjazdowe spotkanie z Sunderlandem (odległym od Liverpoolu o 270 kilometrów). 


- Czy możesz powiedzieć "zagramy tylko na 50% z City, bo mamy w poniedziałek spotkanie z Sunderlandem? - dodał Klopp.


- Rozumiem, że w Anglii mają swoją tradycje. Nie powiem, że mi się nie podoba. Ale nawet 48 godzin przerwy to już "interesujący" pomysł, tymczasem tu mamy jeszcze mniej - ironizował.


- Może ktoś mi powie, jak mam przygotować zespół na mecz z Sunderlandem? Nie mogę uwierzyć w tę sytuację - zakończył.
Źródło: Daily Mail/sport.pl

Przeczytaj również